- Jeżeli będzie taka potrzeba, to zwiększymy finansowanie – zapowiada prezydent Lublina, ale zastrzega, że miejski program dopiero wystartował.
Od wtorku kobiety, pary starające się o dziecko mogą zgłaszać się do trzech klinik wybranych przez miasto, a które realizują program leczenia niepłodności metodą in vitro. – Dołączamy do samorządów oferujących świadczenia medyczne wspierające leczenie niepłodności – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina i dodaje, że cały czas czeka na ponowne finansowanie procedury z budżetu państwa.
O to może być trudno, bo w 2017 roku ówczesny minister zdrowia w rządzie PiS, Konstanty Radziwiłł, zdecydował, że państwo nie będzie już kontynuowało programu leczenia niepłodności metodą in vitro. Postawiono na inne rozwiązanie – kontrowersyjną, krytykowaną przez lekarzy i naukowców naprotechnologię.
Bilans jest na plus dla in vitro, bo dzięki tej metodzie na świat przyszło w Polsce 22 191 dzieci, podczas gdy urodzeń dzieci z naprotechnologii 413.
Wróćmy jednak do lublina, bo starania o uruchomienie miejskiego finansowania zaczęły się jeszcze w 2019 roku i stała za tym m.in. miejska radna Maja Zaborowska. – Od samego początku otrzymywałam bardzo dużo telefonów, maili, pytań o to, kiedy ten program zostanie uruchomiony. To świadczy o tym, że zainteresowanie jest duże – mówi.
Tak samo jest teraz. Do urzędu miasta od pewnego czasu dzwonią mieszkańcy i dopytują, czy już się można zgłaszać. Już można, bo oficjalnie zaczęło funkcjonować miejskie dofinansowanie do procedury.
Ratusz szacuje, że problem z zajściem w ciążę może w Lublinie dotykać 360 par. Na razie, kosztujący 1,5 mln zł program, ma pomóc 150 parom, a każda z nich będzie mogła skorzystać z dofinansowania dwóch procedur. Zajmą się tym trzy ośrodki, a każda ma wykonać po sto procedur. – Będzie to dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł do jednej procedury in vitro – uściśla miasto.
Realizatorami programu są:
- Gyncentrum, ul. T. Zana 32a, 20- 601 Lublin;
- Konsorcjum - Ab ovo i Centrum Bocian, ul. Relaksowa 26, 20-819 Lublin;
- Ovum Rozdrodczość i Andrologia, Konopnica 85F, 21-030 Motycz.
Pary mogą się już zgłaszać bezpośrednio do klinik. Najpierw należy zadzwonić i umówić się na wizytę lekarską. – Wymagana jest konsultacja, na podstawie której decyduje się o metodzie leczenia i zakwalifikowaniu do programu – tłumaczy dr Piotr Olcha przedstawiciel konsorcjum firm Ab ovo oraz Centrum Bocian.
Wyjaśnia, że na pewno wśród pacjentów znajdą się także pary, które o dziecko starają się od dawna i już na mają za sobą kilka, a nawet kilkanaście procedur in vitro. Takie pary także mogą wziąć udział w programie. Nie mogą za to uczestniczyć w nim osoby, które jednocześnie biorą udział w innych tego typu programach.
Decyduje kolejność zgłoszeń, ale pierwszeństwo przysługuje w przypadku schorzeń wymagających leczenia gonadotoksycznego, np. przy chorobie nowotworowej.
To program na kobiet w wieku 25-40 lat, ale warunków jest więcej.
Podstawowe to:
- pozostawanie w związku małżeńskim lub partnerskim,
- zamieszkanie w Lublinie od co najmniej 12 miesięcy (na dzień kwalifikacji do Programu),
- rozliczanie się z podatków w I lub III Urzędzie Skarbowym w Lublinie.
Program ma być realizowany do końca 2025 roku, ale Krzysztof Żuk mówi: – Jeżeli będzie taka potrzeba, to zwiększymy finansowanie – i zaznacza, że jednak na razie to początek programu.