Dodatkowy milion złotych muszą wyłożyć władze miasta, aby dokończyć budowę nowych warsztatów szkolnych dla „samochodówki” przy ul. Popiełuszki. Odkąd zamarły tu wszelkie prace, ceny usług i materiałów budowlanych poszły w górę i nie ma szans, by dokończyć inwestycję za zakładaną wcześniej kwotę.
Przy ul. Popiełuszki zaplanowano nowoczesną stację diagnostyczną z pełnym wyposażeniem i stanowiskami naprawy pojazdów. Miała służyć do nauki oraz egzaminowania uczniów Zespołu Szkół Samochodowych. Taki prezent zafundowały szkole władze miasta, które zawarły umowę z wybraną w przetargu lubelską firmą Hen-Bud mającą zbudować stację przed zeszłorocznym wrześniem.
Szkoła cieszyła się z prezentu i na bieżąco opisywała w internecie postępy na placu budowy, ale od wielu miesięcy nie ma czego relacjonować. Budowa zamarła, dlatego miasto zerwało umowę z jej wykonawcą, a sam Hen-Bud został postawiony w stan upadłości likwidacyjnej.
– Przeprowadziliśmy już inwentaryzację na placu budowy, możemy szukać nowego wykonawcy, przetarg może być ogłoszony już pod koniec marca – informuje Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w lubelskim Urzędzie Miasta. Przyznaje jednak, że dokończenie budowy będzie kosztowało więcej, niż pierwotnie zakładano, bo od czasu rozpoczęcia prac znacznie wzrosły ceny na rynku materiałów i robót budowlanych.
– Musieliśmy uaktualnić kosztorys i okazało się, że musimy zwiększyć kwotę przeznaczoną na tę inwestycję – potwierdza dyrektor.
Z wyliczeń wyszło, że na dokończenie stacji diagnostycznej miasto musi wysupłać dodatkowy milion. Do takiej zmiany w budżecie Lublina konieczna jest jeszcze zgoda Rady Miasta. Bez zgody radnych nie uda się wznowić przerwanych robót.– Nie możemy ogłosić przetargu, nie mając zapewnionej w budżecie pełnej kwoty z kosztorysu.
Jeżeli odpowiednia kwota zostanie zarezerwowana w kasie miasta jeszcze na czwartkowym posiedzeniu, to przetarg na dokończenie prac będzie można ogłosić na przełomie marca i kwietnia. Zawirowania wokół budowy będą skutkować tym, że obiecana szkole stacja diagnostyczna powstanie z dwuletnim opóźnieniem, o ile uda się znaleźć jej wykonawcę. – Mam nadzieję, że budynek będzie gotowy latem przyszłego roku – szacuje Dziuba.