Mieszkaniec Łodzi zabalował w Lublinie tak ostro, że z nie do końca znanych sobie przyczyn zaczął skakać po maskach aut zaparkowanych na jednym z osiedli. Mężczyzna spowodował straty szacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W nocy z piątku na sobotę policjanci z lubelskiego komisariatu przy ul. Zana otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że młody mężczyzna skacze po zaparkowanych wzdłuż ulicy samochodach. Sprawiał wrażenie mocno pijanego.
Mundurowi zatrzymali go wspólnie z autorem zgłoszenia.
- Wandal trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Swoje zachowanie tłumaczył wypitym wcześniej alkoholem – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Okazało się, że 24-letni mieszkaniec Łodzi zniszczył w sumie siedem pojazdów. Straty zostały oszacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na poczet przyszłej kary od zatrzymanego zabezpieczono prawie 45 tys. zł. Za zniszczenie mienia grozi kara do pięciu lat więzienia.