![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Most na ul. Żeglarskiej.](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-10/3a3b69507a6006bf018516fce13118ca_org_830.jpg)
Trzy firmy chcą wziąć miejskie zlecenie na zaprojektowanie przebudowy mostu na Bystrzycy w ciągu ul. Żeglarskiej, którego stan jest określany jako „przedawaryjny”.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Największe szanse na kontrakt ma lubelska spółka Vbcadprojekt, która jako jedyna nie przekroczyła kwoty przeznaczonej przez miasto na zapłatę za projekt mostu.
Zarząd Dróg i Mostów przygotował się na wydatek 310 tys. zł, lubelska spółka złożyła ofertę z ceną 248 tys. zł. Pozostałe dwie firmy przekraczają budżet: krakowska spółka PBW Inżynieria oczekuje 366 tys. zł, natomiast krakowski ProtechniCon życzy sobie 431 tys. zł.
Kompletna dokumentacja przebudowy mostu powinna być gotowa w listopadzie przyszłego roku. Na moście oprócz jezdni mają się zmieścić obustronne chodniki, a przynajmniej z jednej strony również droga rowerowa. Projekt ma uwzględniać nie tylko wymianę konstrukcji mostu, ale też przebudowę ul. Żeglarskiej pomiędzy skrzyżowaniem z ul. Słomkowskiego a nową pętlą komunikacji miejskiej budowaną już po stronie Zalewu Zemborzyckiego.
Pętla ma być gotowa już w czerwcu przyszłego roku. Do tego czasu nie uda się wymienić mostu, przez który autobusy mają dojeżdżać do węzła przesiadkowego. Jak dojadą, skoro nie będzie mostu? Ratusz zapowiada w tej sprawie doraźne rozwiązania.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)