To już ostatnie rozdanie funduszy drogowych z unijnego programu Polska Wschodnia, bo pieniądze już się wyczerpały. Rozdanie okazało się jednak pomyślne zarówno dla władz miasta, jak też województwa.
Ponad 200 mln zł przyznano nam wczoraj na cztery inwestycje drogowe. Lublin dostanie na przedłużenie ul. Dywizjonu 303 i wielopoziomowe skrzyżowanie Diamentowej z Krochmalną, przebudowany będzie też wyjazd z miasta ul. Abramowicką aż do Piotrkowa.
Lublin dostanie ponad 110 mln zł na trzy duże inwestycje drogowe. Największą z nich będzie przebudowa kłopotliwego skrzyżowania ul. Diamentowej z Krochmalną, gdzie dość często dochodzi do stłuczek.Zaprojektowano tu dwa wiadukty dla jadących na wprost, a pod nimi będzie rondo z sygnalizacją świetlną.
– Zakładamy, że przebudowa zakończy się w maju 2019 roku – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Ratusz musi się spieszyć z wydawaniem pieniędzy, bo takie są warunki przyznanej dotacji. – Na wszystko mamy dwa lata od dnia podpisania umowy o dofinansowaniu.
A odliczanie zacznie się już wkrótce. – Umowy o dofinansowanie projektów wybranych w ostatnim konkursie powinny zostać zawarte do końca bieżącego kwartału – ogłosiło wczoraj Ministerstwo Rozwoju.
W tym samym terminie zrealizowane muszą być pozostałe dwie inwestycje miasta. Jedna to budowa nowego odcinka ul. Dywizjonu 303, znanej jako „przedłużenie Krańcowej”. Nowa dwupasmówka pobiegnie od skrzyżowania z ul. Kunickiego i połączy się z Wrotkowską. Będzie stanowić najszybsze połączenie z Czubów na Bronowice. Ostatnim z miejskich zadań jest przebudowa Abramowickiej od ul. Sadowej do granicy Lublina.
Te trzy miejskie inwestycje są częścią większego planu: przebudowy drogi wojewódzkiej 835. W ten plan wpisuje się też inwestycja samorządu województwa, któremu przyznano 94 mln zł na odnowę drogi będącej przedłużeniem ul. Abramowickiej od granicy Lublina aż do Piotrkowa.
– Mieszkanie przy tej drodze jest uciążliwe. Samochody jadące po nierównej nawierzchni okropnie hałasują – mówi pan Wiesław, mieszkaniec Ćmiłowa.
– Jeżeli obędzie się bez protestów, to być może zaczniemy prace jeszcze w tym roku – ocenia Andrzej Gwozda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich, gdzie otwarto już oferty w przetargu na rozbudowę tego 16-kilometrowej odcinka trasy. Zgłosiły się trzy firmy, najtańsza chce 89,5 milionów, najdroższa 113 mln. Do kosztu prac należy doliczyć koszty wykupu gruntów.
Mniej zaawansowane są trzy przetargi ogłoszone przez Lublin. Miejscy urzędnicy zasypani są pytaniami od drogowców, więc terminy składania ofert przesunięto na pierwszą połowę września. (p.p.)