Wiktoria Wicińska, utalentowana zawodniczka KM Cross Lublin, nie żyje. 15-latka zginęła w sobotę w tragicznym wypadku podczas Motocrossowych Mistrzostw Polski w Lipnie (woj. kujawsko-pomorskie).
Do wypadku doszło na jednym ze skoków. Zawodniczka upadła na ziemię. Na torze niemal natychmiast pojawili się ratownicy medyczni. Wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale 15-latki nie udało się niestety uratować. Zawody zostały przerwane. Policjanci pod nadzorem prokuratora badają przyczyny wypadku.
– To wielka tragedia. Wiktoria była jedną z czołowych zawodniczek w kraju. Pod koniec czerwca stanęła na podium Mistrzostw Polski w Motocrossie. O takiej zawodniczce można tylko marzyć. Jej jazda była perfekcyjna, bardzo szybko robiła postępy, a do tego była bardzo pozytywną osobą, zawsze uśmiechniętą – wspomina Wiktorię jej trener Luis Carstens.
– Wiktoria była moją przyjaciółką z klasy. Zawsze pogodna, uśmiechnięta i pełna życia. Bardzo ciężko jest mi pogodzić się z tą stratą – mówi Antoni, kolega 15-latki ze szkoły podstawowej. – Zawsze była uśmiechnięta, zawsze można było porozmawiać z nią na różne tematy. Była dla mnie bliską osobą, która nigdy nie odmawiała mi pomocy – dodaje jej rówieśnik Dawid.
Wiktoria w zeszłym sezonie zdecydowanie zwyciężyła w Międzynarodowych Mistrzostwach Lubelszczyzny w klasie kobiet, triumfując w każdej z rund. – Wraz z każdymi zawodami było coraz lepiej i „wjeżdżałam” się w motocykl – mówiła w jednym z wywiadów. – Pomogła mi w tym duża liczba treningów ze szkółką KM Cross w trakcie sezonu. Chciałabym wygrać kolejny raz MML oraz trafić na podium w mistrzostwach Polski.