Miasto szykuje się do odnowy kilku swoich budynków na Podzamczu. To będą generalne remonty, jakich od dawna nie było w miejskich kamienicach. Na razie mają powstać projekty, potem trzeba będzie zdobyć fundusze na roboty budowlane
Szansę na drugą młodość dostaną kamienice przy Lubartowskiej 30 oraz 30a, Lubartowskiej 49 oraz przy ul. Probostwo 3. Dokumentacja do ich przebudowy powstanie dzięki temu, że miasto dostało unijne pieniądze na plan rewitalizacji Podzamcza. I chociaż kamienic wymagających remontu jest tu mnóstwo, to miasto może gruntownie odnowić tylko nieliczne.
– W tych kamienicach posiadamy 100 proc. własności, reszta ma różną strukturę własnościową – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – Tylko w tych trzech przypadkach dokumentacja otworzy nam drogę do podjęcia kolejnych działań – dodaje. Ratusz właśnie ogłosił przetarg na kompletną dokumentację projektową niezbędną do odnowy kamienic.
Projekt dla Lubartowskiej 30 i 30a ma uwzględniać między innymi wymianę stropów na ognioodporne, zabezpieczenie przed wilgocią fundamentów oraz ścian piwnicznych, osuszenie i odgrzybienie wszystkich wnętrz, naprawę spękanych ścian i sufitów oraz remont dachu, klatek schodowych i elewacji (wraz z dociepleniem) z balkonami i gzymsami. Wymienione mają być okna i drzwi, instalacja elektryczna, wodociągowa i kanalizacja.
Niemal identycznie wygląda spis robót planowanych w kamienicy Lubartowskiej 49, gdzie rozwiązany zostanie dodatkowo problem z toaletami i każde z mieszkań będzie mieć w końcu swoją ubikację. Podwórko tej kamienicy zostanie utwardzone, do remontu zakwalifikowano również część komórek lokatorskich. Te, które nie są używane, będą rozebrane. Powstanie też wiata śmietnikowa.
Mniej do zrobienia będzie w kamienicy przy Probostwie 3. Mowa o remoncie elewacji, klatki schodowej, okien i drzwi, komórek lokatorskich, a także o osuszeniu i zaizolowaniu ścian fundamentowych, naprawie pękniętych ścian i stropów oraz odnowieniu drewnianej więźby dachowej wraz zabezpieczeniem jej przed grzybami.
We wszystkich wspomnianych budynkach stare piece i kuchnie węglowe zastąpione mają być gazowymi piecami dwufunkcyjnymi zamontowanymi w każdym lokalu.
Projekty dla wszystkich tych kamienic mają powstać bardzo szybko, bo do połowy grudnia. Taki termin został wyznaczony przez Ratusz w przetargu na opracowanie dokumentacji. Potem Ratusz będzie musiał się pospieszyć ze znalezieniem funduszy na roboty budowlane. – Dokumentacje będą miały trzy lata ważności, będzie to czas na pozyskanie pieniędzy – przyznaje Krzyżanowska. Dodaje, że miasto chce sięgnąć po fundusze unijne, albo krajowe dotacje na przeciwdziałaniu tzw. niskiej emisji, czyli zanieczyszczeniom powietrza pochodzącym z domowych palenisk.