Jeden policjant został raniony w nogę szklaną butelką rzuconą przez szalikowców. Policja zatrzymała 10 agresywnych kibiców. Wszyscy będą mieć teraz problemy. Oto efekty zamieszek, jakie wybuchły po środowym meczu Motoru Lublin z Widzewem Łódź.
Zatrzymani w najlepszym wypadku odpowiedzą tylko za niezastosowanie się do polecenia policji, która nakazała kibicom, by się rozeszli. Grozi za to 5 tys. zł grzywny. W najgorszym - za napaść na policjanta, za co grozi 10 lat więzienia.
Przypomnijmy, do zamieszek doszło już po środowym meczu Motoru Lublin z Widzewem Łódź. Grupa szalikowców Motoru zaatakowała policję rzucając w mundurowych m.in. butelkami i kamieniami.