Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Trzy tysiące złotych grzywny - taką karę wymierzył dzisiaj Sąd Rejonowy w Lublinie Stanisławowi G., byłemu posłowi Samoobrony za sfałszowanie podpisu brata.
W 2004 roku brat Stanisław G. kandydował do Europarlamentu. Nie mógł jednak wypełnić formalności przy rejestracji w komisji wyborczej, bo przebywał w USA. Zrobił to za niego Stanisław G., wówczas poseł, który do Parlamentu dostał się z listy Samoobrony. Podpisał się za brata na trzech oświadczeniach.
W sądzie Stanisław G. nie przyznawał się do winy. Twierdził, że brat upoważnił go do zarejestrowania go w komisji wyborczej. Sąd potraktował podrobienie podpisu jako fałszerstwo.
Wyrok nie jest prawomocny.
Stanisław G. odszedł z Samoobrony w trakcie parlamentarnej kadencji.
(er)
W sądzie Stanisław G. nie przyznawał się do winy. Twierdził, że brat upoważnił go do zarejestrowania go w komisji wyborczej. Sąd potraktował podrobienie podpisu jako fałszerstwo.
Wyrok nie jest prawomocny.
Stanisław G. odszedł z Samoobrony w trakcie parlamentarnej kadencji.
(er)
