Sąd dyscyplinarny uchylił immunitet Włodzimierzowi K., byłemu wiceprezesowi Sądu Okręgowemu w Lublinie. Jeśli decyzja się uprawomocni, sędzia odpowie m.in. za jazdę po pijanemu i ubliżanie policjantowi.
Prokuratura w Kraśniku wystąpiła o pozbawienie go immunitetu. Chce postawić mu zarzut jazdy po pijanemu, znieważenia mundurowych i naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich.
– Śledztwo zostało zawieszone, bo nie mamy prawomocnej decyzji sądu dyscyplinarnego, zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej – mówi Małgorzata Samoń, prokurator rejonowy w Kraśniku.
Wniosek prokuratury rozpatrywał Sąd Apelacyjny w Warszawie. Decyzja wreszcie zapadła. – Sąd dyscyplinarny podjął uchwałę o uchyleniu Włodzimierzowi K. immunitetu – mówi Barbara Trębska, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Orzeczenie jest jednak nieprawomocne. W poniedziałek do warszawskiego sądu wpłynęło odwołanie adwokata Włodzimierza K. O uchyleniu immunitetu zdecyduje ostatecznie sąd dyscyplinarny przy Sądzie Najwyższym.
Włodzimierz K. jest teraz w stanie spoczynku. Pobiera sędziowską emeryturę. Do listopadowej wpadki orzekał w wydziale cywilnym Sądu Okręgowego w Lublinie. W przeszłości pełnił w lubelskim sądownictwie ważne funkcje: był wiceprezesem sądu okręgowego i prezesem sądu w Kraśniku.