Nie od grudnia, ale dopiero od 2 stycznia w lubelskich autobusach i trolejbusach ma działać tzw. "ciepły guzik”.
Zarząd Transportu Miejskiego przesunął termin tłumacząc to… okresem przedświątecznym. I wyjaśnia, że w tym czasie wzrasta liczba pasażerów przyjezdnych i tych, którzy mieszkają w Lublinie, ale z komunikacji miejskiej korzystają rzadko.
Dodatkowy miesiąc ZTM ma wykorzystać na oznaczenie pojazdów i akcję informacyjną.