Milion złotych na zakup lokalu w luksusowym apartamentowcu otrzymała od Ministerstwa Edukacji i Nauki jedna z lubelskich fundacji. Zdaniem posła PO Michała Krawczyka, minister Przemysław Czarnek szykuje w ten sposób „miękkie lądowanie” dla organizacji bliskich obozowi rządzącemu po ewentualnej przegranej w wyborach. – Nie jesteśmy związani z żadną opcją polityczną – odpowiada przedstawicielka fundacji, która na konferencji prasowej wystąpiła w towarzystwie polityków PiS.
Chodzi o ministerialny konkurs „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”. Do rozdania wśród organizacji pozarządowych było 40 mln zł, a pieniądze można było przeznaczyć na zakupy nieruchomości, budowę lub przebudowę obiektów czy kupno wyposażenia.
Wyniki ogłoszono w listopadzie ubiegłego roku. Teraz temat powrócił za sprawą publikacji Tvn24.pl, który przyjrzał się kilkunastu wnioskom związanym z nabyciem nieruchomości przez organizacje – jak dowodzą dziennikarze – bliskie ideologicznie Prawu i Sprawiedliwości. 5 mln zł na kupno willi na warszawskim Mokotowie dostała na przykład fundacja Polska Wielki Projekt, w radzie której zasiadają politycy PiS na czele z wicepremierem Piotrem Glińskim. W sieci zawrzało, a internauci ministerialne dotacje nazwali programem „willa plus”
Na liście znalazła się też m.in. Fundacja pod Damaszkiem, która otrzymała 1 mln zł na zakup lokalu o powierzchni 88 mkw. w apartamentowcu powstającym przy ul. Wyczółkowskiego w Lublinie, w bliskim sąsiedztwie miasteczka akademickiego.
Konferencję prasową pod budynkiem zorganizował poseł Platformy Obywatelskiej Michał Krawczyk, który próbował przyjrzeć się obdarowanej przez ministra Czarnka fundacji. Jak twierdzi, z internetu na jej temat nie można dowiedzieć się zbyt wiele. Parlamentarzysta zarzucił m.in. brak publikacji sprawozdań finansowych czy tych związanych z pełnieniem działalności statutowej. Wytknął też powiązania z ks. Mirosławem Matusznym, byłym proboszczem parafii Nawrócenia św. Pawła w centrum Lublina, w 2020 roku przeniesionym przez arcybiskupa Stanisława Budzika to podlubelskiego Snopkowa. Duchowny jest przewodniczącym rady fundacji, a jej siedziba jest zarejestrowana pod adresem jego aktualnej parafii.
>>Kontrowersyjny proboszcz odchodzi z lubelskiej parafii<<
- Wsławił się m.in. tym, że ubliżał osobom LGBT, walczył z pandemią koronwairusa maszerując przez miasto z relikwiami św. Antoniego. Jest też sławny z tego, że na jego msze przyjeżdża znana w całej Polsce Kaja Godek – przypominał Krawczyk, nie szczędząc mocnych słów szefowi resortu edukacji. - Minister Czarnek staje się pierwszym PiS-owskim deweloperem, którego celem jest wspieranie miękkiego lądowania po przegranych przez PiS wyborach dla wielu działaczy i fundacji powiązanych organizacyjnie, personalnie i ideowo z obozem politycznym obecnie rządzącym – podsumował.
Do Damaszku razem z PiS
- Nasza fundacja nie jest związana z żadną opcją polityczną. Nie pytamy o przekonania czy poglądy – zapewniła będąca członkiem zarządu fundacji Agnieszka Dudek, która z dziennikarzami spotkała się w tym samym miejscu pół godziny później. Towarzyszyli jej… dwaj politycy PiS, radny sejmiku województwa Marek Wojciechowski i radny Lublina Marcin Jakóbczyk. Zarzuty posła PO nazwali „manipulacjami i przekłamaniami”
- Te słowa nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. A konkurs, w ramach którego przekazano środki, był transparentny i od samego początku objęty nadzorem przez Centralne Biuro Antykorupcyjne – powiedział Jakóbczyk.
- Nabyliśmy lokal użytkowy, nie apartament. Miejsce wybraliśmy ze względu na dostęp. Z uwagi na prowadzoną działalność chcemy pozyskać wolontariuszy z uczelni – dodała przedstawicielka władz fundacji, opisując podejmowane przez nią działania. - Działamy od 2017 roku. Wspieramy poradami psychologicznymi. Do tej pory korzystaliśmy z lokalu udostępnianego nam nieodpłatnie przez Urząd Miasta, gdzie raz w tygodniu przyjmowali nasi psycholodzy. Poza tym prowadzimy stypendium misyjne, wspieramy Eldine z Afryki, która bez naszej pomocy nie mogłaby się uczyć w swoim kraju. Mamy doświadczonych pedagogów, którzy udzielają wsparcia.
>>10 mln zł państwowych pieniędzy do podziału. Wiele nitek wiedzie do ministra Czarnka<<
Do sprawy odniósł się także Przemysław Czarnek. Minister edukacji jeszcze we wtorek, tuż po publikacji Tvn24.pl, był w sejmowych korytarzach pytany przez dziennikarzy o komentarz do doniesień portalu. - Wystawiacie się na śmieszność. 40 mln na 42 organizacje, to średnio po kilkaset tysięcy złotych na organizację – mówił. Dopytywany o kryteria rozpatrywania złożonych w programie wniosków stwierdził: - Podstawowe kryterium było takie: nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z Konstytucją.