Szkoły ponadpodstawowe zachęcają ósmoklasistów. Znakiem rozpoznawczym XIV LO są klasy mundurowe.
- Od wielu już lat organizujemy dzień otwartych drzwi skierowany do młodzieży, która jest zainteresowana podjęciem nauki w naszej szkole - mówi Wojciech Kalicki, dyrektor XIV LO. I dodaje: - Nasza szkoła jest wyjątkowa w Lublinie pod wieloma względami, np. od wielu lat prowadzimy oddziały przygotowania wojskowego na podstawie decyzji Ministra Obrony Narodowej. Oddziały te realizują specjalny program zatwierdzony przez szefa MON. W przyszłym roku szkolnym chcemy otworzyć trzy tego typu oddziały. Poza tym planujemy otworzyć klasy: celno-skarbową oraz służby granicznej.
Szkoła ściśle współpracuje m.in. z 19. Lubelską Brygadą Zmechanizowaną, Krajową Administracją Skarbową oraz Służbą Celno-Skarbową. Placówka dysponuje też wirtualną strzelnicą, a wynik z zajęć dodatkowych – np. strzelectwo sportowe – jest wpisywany na świadectwie.
- Prowadzimy lekcje teoretyczne z młodzieżą, ale w szczególności jesteśmy nastawieni na pokazywanie praktycznej strony pracy funkcjonariusza celno-skarbowego - mówi młodszy rachmistrz Barbara Balawajder, funkcjonariuszka Służby Celno-Skarbowej. - Organizujemy wycieczki, zapraszamy specjalistów, np. techników kryminalistyki. Młodzież jest bardzo zainteresowana naszymi zajęciami, np. pokazami psów służbowych czy kontrolami na drogach – dodaje.
Marcelina Przystupa z klasy o profilu staż graniczna wiąże przyszłość właśnie z tą służbą. - Przedmioty dodatkowe na tym kierunku są bardzo ciekawe, np. kryminalistyka. Dodatkowym atutem jest dobry, przyszłościowy zawód oraz ciekawa praca – mówi.
Aby dostać się do klas „wojskowych” XIV LO należy spełnić dwa warunki: zapewnić sobie odpowiednią liczbę punktów osiągnięć edukacyjnych (świadectwo oraz egzamin ósmoklasisty) oraz zdać egzamin ze sprawności fizycznej.
- Zawsze interesowałam się klasami wojskowymi i bardzo chciałabym się tu uczyć - mówi Gabrysia, aktualnie jeszcze ósmoklasistka. - Lubię wszystko, co jest związane z wojskiem: mundury, karabiny, strzelanie, ciężkie buty, a rygor nie jest dla mnie żadnym problemem. Egzaminu z wf też się nie obawiam - podkreśla uczennica.