To po prostu wyciąganie pieniędzy od osób słabszych – mówi mama niepełnosprawnego chłopca korzystającego z zajęć rehabilitacyjnych w miejskim basenie przy Łabędziej. Kierownictwo basenu postanowiło obłożyć zajęcia 33-złotową opłatą. – Nie każdego będzie na to stać – martwi się pani Magdalena
Niedawno rehabilitanci zostali poinformowani, że każde wejście na takie zajęcia będzie obłożone opłatą w wysokości 33 zł, która będzie przerzucona na rodziców – mówi Magdalena Fijołek, mama niepełnosprawnego chłopca. Dla rodziców jest to spore obciążenie finansowe.
– Po wprowadzeniu tej opłaty będę musiała płacić 113 zł za każde zajęcia. To dotkliwe tym bardziej, że nasz syn ma zajęcia dwa razy w tygodniu – podkreśla pani Magdalena. – Niektórzy rodzice są załamani, niektórzy wkurzeni, bo części z nich ograniczy lub odbierze to możliwość rehabilitacji. Nie zgadzamy się na takie traktowanie, to jest po prostu wyciąganie pieniędzy od osób słabszych.
– Do tej pory było uzgodnione tak, że fizjoterapeuci wchodzą na podstawie tego, co regulamin basenu mówi o osobach niepełnosprawnych. A w regulaminie jest zapis, że osobie niesamodzielnej w wodzie przysługuje bilet ulgowy i opiekun zwolniony z opłaty – mówi jeden z fizjoterapeutów prowadzących zajęcia przy Łabędziej. – Przez wiele lat korzystaliśmy z tej możliwości, bilet ulgowy kosztował 11 zł.
Kierownictwo basenu zmieniło te zasady. – Obecna pani kierownik zdecydowała, że będziemy musieli płacić za tzw. bilet instruktorski w cenie 33 zł – opowiada nasz rozmówca. Wyjaśnijmy, że dotychczas z biletów instruktorskich korzystały głównie osoby prowadzące lekcje pływania, ale nie rehabilitanci prowadzący zajęcia z osobami niepełnosprawnymi.
– Teraz musimy kupować bilet za 33 zł, a pani kierownik tłumaczy to tym, że prowadzę działalność gospodarczą. Czyli przez to, że działam legalnie i odprowadzam podatki, mają być karani niepełnosprawni? – dziwi się fizjoterapeuta. – Zamiast 11 zł za bilet rodzice będą płacić 33 zł. Już teraz część z nich poinformowała mnie, że nie będą mogli tyle płacić. Tymczasem brak rehabilitacji może mieć poważne konsekwencje zdrowotne dla dzieci, a w niektórych przypadkach prowadzić wręcz do zagrożenia życia.
– Jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne, to mogą one korzystać z basenu na dotychczasowych zasadach. Przysługuje im bilet ulgowy, jeden opiekun, który zgodnie z regulaminem zwolniony jest z opłaty, oraz wydłużony o 15 minut czas techniczny pozwalający na skorzystanie z przebieralni. Zasady, o których mowa, obowiązują niezmiennie na naszych obiektach od lat. Cennik nie uległ zmianie – zapewnia Artur Koperwas z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, ale zastrzega, że chodzi tutaj o opiekuna, a nie rehabilitanta prowadzącego działalność gospodarczą.
– Zgodnie z cennikiem, w basenie można prowadzić zajęcia rehabilitacyjne po podpisaniu umowy na korzystanie z toru. Z tej możliwości korzysta kilka stowarzyszeń, które prowadzą rehabilitację dla swoich podopiecznych – stwierdza Koperwas. – W związku z głosami, że wynajem torów przy prowadzeniu rehabilitacji dla pojedynczych osób jest zbyt drogi, pracujemy nad wprowadzeniem do oferty korzystnego rozwiązania umożliwiającego prowadzenie tego typu działalności – deklaruje i zapewnia, że nowe rozwiązanie ma być ustalone „na dniach”.