Przez niedopatrzenie urzędników marszałka województwa lubelskiego proces likwidacji Obwodu Lecznictwa Kolejowego w Lublinie wydłuży się. Projekt uchwały likwidacyjnej, który przygotował Zarząd Województwa Lubelskiego i wysłał wojewodzie do zaopiniowania, ma wady.
Urzędnicy marszałka tłumaczą, że to jedynie drobna wpadka, która w najbliższym czasie zostanie naprawiona. Wygląda jednak na to, że marszałek trochę się pospieszył. Nie czekając na opinię wojewody, powołał już nawet (stosowną uchwałą) likwidatora OLK – Zdzisława Górskiego. Ponieważ sytuacja przybrała niekorzystny obrót, marszałek uchwałę uchylił. A likwidator nie jest już likwidatorem tylko dyrektorem. Kiedy projekt będzie prawidło przygotowany i uzyska pozytywną opinię wojewody, trafi we wrześniu pod obrady sejmiku. Jeśli radni likwidację zatwierdzą, Zdzisław Górski, już jako likwidator, przystąpi do działania. Do tego czasu będzie dyrektorem, z pensją, którą w najbliższych dniach ustali mu zarząd. (step)