Ulicami Lublina przeszedł święty Mikołaj. Barwny orszak przypomniał nam o tym, że Mikołaj to nie staruszek z brodą z reklamy popularnego napoju.
Orszak świętego Mikołaja po raz jedenasty przeszedł ulicami Lublina. Wydarzenie jak co roku skupiło tłumy uczestników, którzy od rynku Starego Miasta przeszli aż na wzgórze czwartek pod kościół pod wezwaniem św. Mikołaja.
Na miejscu na uczestników czekał świąteczny jarmark i kiermasz świętego Mikołaja, zabawy z nagrodami oraz loteria świąteczna w której do wygrania był rower.
Proboszcz parafii św. Mikołaja ks. Piotr Kawałoko przypomina, że Mikołaj był prawdziwą osobą, która żyła kilka wieków temu.
- Zarażał wszystkich swoją wrażliwością, bezinteresownością, uczył otwartości ludzi dla ludzi. Sam wychodził naprzeciw potrzebujących. Dlatego też wszystkie te charyzmaty świętego Mikołaja chcemy wydobyć w trakcie naszego orszaku i tym podzielić się z ludźmi, którzy przyjdą i będą uczestniczyć w naszym wielkim święcie dobroci, bezinteresowności oraz otwartości na rzecz innych ludzi - mówi ks. Kawałko.
Orszak świętego Mikołaja zakończył trwający od piątku Festiwal Świętego Mikołaja. Podczas trzech dni m.in. rozstrzygnięto konkurs plastyczny, odwiedzono dzieci w szpitalach i domach dziecka, oraz odbyło się spotkanie ze świętym Mikołajem. Kolejna okazja do uczestniczenia już za rok.