Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 24 i studenci pracy socjalnej UMCS odwiedzili we wtorek starszych państwa z Centrum Dziennego Pobytu dla Seniorów nr 3. Podobne imprezy odbywają się przez cały tydzień.
– Dzień Babci i Dziadka to bardzo ważna uroczystość – mówi 11-letnia Oliwka. – Naszym dziadkom robimy laurki i prezenty. Dla babci Ani zrobiłam w tym roku bransoletkę, a dla babci Zosi kalendarz do kuchni. Fajnie jest też odwiedzić inne babcie i dziadków, które czasami nie mają swoich wnuków. Wtedy jest im milej.
Przyszywane wnuczęta odwiedzają seniorów w całym Lublinie.
– To bardzo wzruszające spotkania – przyznaje Agata Kowalczyk, koordynator CDPdS nr 3 w Lublinie. – Podobne świętowanie odbywa się u nas co roku. Zwykle są to dwudniowe uroczystości. W poniedziałek świętowaliśmy w terenie, a we wtorek naszych podopiecznych odwiedzili najmłodsi.
Nie zabrakło występów artystycznych, wspólnego śpiewania i słodkiego poczęstunku oraz prezentów. Tym razem były to ciśnieniomierze.
– Bardzo fajna uroczystość. Zresztą sama nasza obecność w Centrum Pobytu jest bardzo miła. Dusza się raduje i serce się cieszy, że młodzież jest z nami i wspiera swoich seniorów, nawet jak są tylko przyszywanymi dziadkami – mówi Zbigniew Zając.