Był pociąg na Tatary i kolejka po grochówkę. Tłumy lublinian odwiedziły w sobotę lubelski Dworzec Główny PKP, gdzie kolejarze zorganizowali dzień otwarty.
A na Tatarach można było popatrzeć jak przy wielkim pulpicie pełnym lampek składa się pociągi z wagonów.
Ciekawostką były nowe wagony wyposażone w klimatyzację regulowaną osobno w każdym przedziale, w elektroniczny wyświetlacz informujący o tym, z jaką prędkością jedzie pociąg, a nawet w specjalny przedział dla matki z dzieckiem, w którym jest blat do przewijania maluchów i wykładzina, na której można się bawić.
Takie wagony zrywają też z tradycją załatwiania się na tory - fekalia trafiają w nich do zbiornika.