Dwunastoletnia dziewczynka trafiła w poniedziałek do szpitala przy ul. Chodźki z objawami upojenia alkoholowego. Dziecko piło alkohol
ze znajomymi – szesnastolatkiem i swoim rówieśnikiem. Na szczęście w porę zareagowali jej rodzice, którzy zadzwonili po pogotowie.
– Ten znalazł swoją siostrę w mieszkaniu jej znajomych – mówi Agnieszka Pawlak z zespołu prasowego KMP w Lublinie. – Leciała przez ręce, nie można było się z nią porozumieć. Brat zabrał ją do domu.
Rodzice natychmiast wezwali pogotowie i policję. Pobrano jej
krew do badania. Wyniki będą znane za kilka dni. W szpitalu wykonano dziewczynce m.in. płukanie żołądka. Policja prowadzi dochodzenie w kierunku upijania nieletnich.
Jak ustalili funkcjonariusze, dziecko piło najprawdopodobniej spirytus nieznanego pochodzenia.