To nie jest dobra wizytówka – twierdzi jeden z mieszkańców, którego razi dziki parking na ul. Przemysłowej koło al. Unii Lubelskiej. Urząd Miasta tłumaczy, że to teren prywatny i nie może nic z tym zrobić.
– Jeszcze kilka lat temu była tu zielona łąka, która wraz z pojawieniem się Strefy Płatnego Parkowania i inwencją kierowców, by unikać opłat za parkowanie, zmienia się w klepisko – alarmuje jeden z naszych Czytelników. Podkreśla, że czasem stoi tu nawet 40 samochodów, choć w tym samym czasie wolne są miejsca postojowe w Strefie Płatnego Parkowania. – M.in. na ul. Przemysłowej, ul. Zamojskiej i ul. Farbiarskiej.
– Straż Miejska lub patrole policji, które regularnie pojawiają się w tej okolicy, nie reagują na zaparkowane samochody. Ponadto cała sytuacja ma miejsce w bliskim sąsiedztwie nowej siedziby Komisariatu I Policji – pisze nasz Czytelnik. – Moja prośba o interwencję, skierowana na Skrzynkę Dialogu Społecznego działającą przy prezydencie miasta, niestety nie znalazła odzewu.
Strażnicy miejscy tłumaczą, że ostatnie zgłoszenia w tej sprawie mieli w 2019 r. – Dotyczyło to terenu prywatnego, na którym nie został urządzony trawnik, więc nie stwierdziliśmy popełnienia wykroczenia – informuje Joanna Bujek ze Straży Miejskiej.
– Z orzeczeń sądowych w takich sprawach wynika, że przepis dotyczący terenów zielonych odnosi się do terenów urządzonych. Ten nie jest urządzony, więc nie stwierdziliśmy popełnienia wykroczenia – dodaje Bujek.
Nasz Czytelnik przekonuje, że należałoby fizycznie uniemożliwić kierowcom wjazd na prywatną nieruchomość. – Może rozwiązaniem byłoby postawienie słupków, które uniemożliwiają wjazd na trawnik? – pyta mieszkaniec. – Obecnie dużo się mówi o ekologii, konieczności dbania o tereny zielone w mieście, unikaniu „betonozy”. Myślę, że dbanie o każdy fragment zieleni w mieście jest ważne i konieczne, szczególnie w mieście, które chce uchodzić za zielone i przyjazne mieszkańcom.
– Działka znajdująca się na końcu ul. Przemysłowej stanowi własność prywatną. Nieruchomość posiada zjazd – stwierdza Monika Głazik z biura prasowego w lubelskim Ratuszu. – Właściciel terenu posiadający włączenie do drogi publicznej, nie może zostać pozbawiony wyjazdu z nieruchomości poprzez ustawienie słupków. Stąd nie jest możliwe zablokowanie wjazdu i uniemożliwienie w tym miejscu tzw. dzikiego parkowania.