Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Jacek Świerczyński)
We wtorek kilkuset uczniów Gimnazjum nr 9 w Lublinie wysyłało w tym samym czasie SMS-y wspierające fundację TVN "Nie jesteś sam”. Cała akcja trwała zaledwie kilka minut. Data nie była przypadkowa.
– W mikołajki dobrze by było, gdyby dzieci zrobiły coś dobrego dla innych, dla osób chorych i potrzebujących – tłumaczy Małgorzata Grabska, nauczycielka z gimnazjum przy ul. Lipowej. – Uczniowie byli wcześniej uprzedzeni, że taka akcja w naszej szkole się odbędzie. Ogłoszenia wisiały już od tygodnia.
Nauczycielka celowo wybrała fundację TVN. – Bo koszt wysłania takiego SMS-a jest niewielki – dodaje Grabska.
Uczniowie, którzy wzięli udział w akcji, zebrali się dziś w sali gimnastycznej o godz. 13.
– Wysłałem w sumie trzy SMS-y – mówi Mateusz Żółtowski z klasy I B. – Szkoda mi tych ludzi. Moim zdaniem nie jest ważne ile kosztuje ta wiadomość, ważne, że w ten sposób można pomóc chorym w prosty sposób.
Nie po raz pierwszy podopiecznym fundacji TVN pomagała Klaudia Bondyra z II F. – SMS-a wysyłam zwykle, kiedy widzę reklamę takiej akcji w telewizji albo słyszę o niej w radiu – przyznaje Klaudia. – Taki SMS kosztuje nieco ponad 1 zł. To naprawdę niewiele.
– Chciałam pomóc, bo może kiedyś i ja będę potrzebowała takiej pomocy – dodaje Ania z II klasy. – Choć mam nadzieję, że nigdy w takiej sytuacji się nie znajdę.
Nauczycielka celowo wybrała fundację TVN. – Bo koszt wysłania takiego SMS-a jest niewielki – dodaje Grabska.
Uczniowie, którzy wzięli udział w akcji, zebrali się dziś w sali gimnastycznej o godz. 13.
– Wysłałem w sumie trzy SMS-y – mówi Mateusz Żółtowski z klasy I B. – Szkoda mi tych ludzi. Moim zdaniem nie jest ważne ile kosztuje ta wiadomość, ważne, że w ten sposób można pomóc chorym w prosty sposób.
Nie po raz pierwszy podopiecznym fundacji TVN pomagała Klaudia Bondyra z II F. – SMS-a wysyłam zwykle, kiedy widzę reklamę takiej akcji w telewizji albo słyszę o niej w radiu – przyznaje Klaudia. – Taki SMS kosztuje nieco ponad 1 zł. To naprawdę niewiele.
– Chciałam pomóc, bo może kiedyś i ja będę potrzebowała takiej pomocy – dodaje Ania z II klasy. – Choć mam nadzieję, że nigdy w takiej sytuacji się nie znajdę.
