Na duże trudności z przejechaniem przebudowywanych Al. Racławickich skarży się jeden z naszych Czytelników. Jego zdaniem należy uruchomić dodatkową linię, która omijałaby zakorkowane aleje.
Mieszkam na Sławinie i wszystkie autobusy, mimo prowadzonych robót budowlanych, przejeżdżają przez Al. Racławickie – skarży się nasz Czytelnik, który ma dość codziennej jazdy przez przebudowywaną ulicę. – Pracują na Chmielnej i nie mam jak wrócić po pracy, żeby odebrać dzieci ze szkoły i przedszkola. Jazda autobusem z powrotem zajmuje około godzinę. Gdy było ciepło, powrót rowerem zajmował mi 15-20 minut.
Zarząd Transportu Miejskiego przekonuje, że utrudnienia na tej trasie... wcale nie są takie duże. – Obecnie przejazd przez remontowane Al. Racławickie w godzinach szczytu nie generuje znacznych opóźnień – twierdzi Monika Fisz z lubelskiego ZTM. – W trakcie poniedziałkowego szczytu w godzinach porannych opóźnienia wynikające ze wzrostu natężenia ruchu wynosiły kilka minut. A takie opóźnienia zdarzają się w trakcie normalnego funkcjonowania komunikacji w godzinach szczytu.
Zdaniem naszego Czytelnika należałoby rozwiązać ten problem uruchamiając dodatkową, szybką linię do centrum miasta.
– Dlaczego żaden autobus nie jedzie al. Solidarności lub Północną. To niedopuszczalne, żeby nie zorganizować dodatkowej linii, która omija teren budowy – twierdzi mężczyzna. – Miasto musi być odpowiedzialne wobec mieszkańców.
ZTM odrzuca pomysł na uruchomienie linii omijającej Aleje. – Komunikacja zbiorowa z założenia ma obejmować punkty, gdzie zbiera duże grupy pasażerów, a nie omijać te miejsca – twierdzi Fisz. – Al. Racławickie są dużym punktem przesiadkowym, jak przystanki KUL i Ogród Saski, a jednocześnie miejscem docelowym podróży ze względu na lokalizację licznych urzędów, sądów, KUL.