Rozmowa z Rusłanem Teslyukiem z Czerwonogradu na Ukrainie, który w weekend bawił się podczas Koncertu Przyjaźni w Dołhobyczowie
• Na imprezie było dziesięć tysięcy osób. Ale Ukraińcy i Polacy bawili się osobno. Nie chcecie do nas przyjść?
Bo ten mur jest tylko w naszych głowach. Jeśli on stamtąd zniknie, granica przestanie nas dzielić. To nasze marzenie. Jeśli wszystko się uda, Ukraina znajdzie się w Unii Europejskie może już za kilka lat. Młodzi ludzie do tego dążą.
• Wszyscy Ukraińcy chcą do Unii?
Jednak na tym koncercie takich raczej nie było widać. Wszędzie powiewały nasze, żółto-niebieskie flagi i mnóstwo polskich i kilka gruzińskich. Młodzi Ukraińcy i Polacy przyglądali się sobie, śmieli się razem, tańczyli, a nawet wymieniali się telefonami. Coś dobrego się stało.
Co chciałbyś powiedzieć Polakom?
Rozmawiał Bogdan Nowak