Prokuratura zamknęła śledztwo w sprawie pożaru targowiska przy ul. Ruskiej. Ustalono, że ogień pojawił się tam w wyniku podpalenia. Nie udało się jednak ustali, kto podłożył ogień.
– Śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy – przyznaje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Zapewnia jednocześnie, że decyzja ta nie zamyka sprawy. – Policjanci nadal prowadzą pewne czynności i badają różnego rodzaju ślady – dodaje rzecznik.
Do pożaru targu przy ul. Ruskiej w Lublinie doszło w nocy 9 kwietnia. Chociaż z płomieniami walczyły dziesiątki strażaków, nie udało im się ocalić bazaru. Pożar strawił całe targowisko.
Śledczy powołali później biegłego z zakresu pożarnictwa, który miał ustalić przyczyny pojawienia się ognia. Okazało się, że targowisko zostało podpalone. W kilku miejscach, niemal jednocześnie. Źródła ognia znajdowały się na drewnianych paletach. Straty oszacowano na ponad 1,6 mln zł.