– Coraz więcej osób wykazuje oznaki skażenia ESK – młoda wolontariuszka osłuchuje mnie stetoskopem. – Inny rytm słychać, trochę taki jak reggae, albo ska – wyjaśnia. I biegnie do innych. – Mieszkańcu! Daj się przebadać! Tak przebadanych było wielu przechodniów na Starym Mieście i deptaku.