Nowatorski zabieg na przewlekły ból stawu kolanowego. Jako pierwszy w Polsce wykonał go szpital przy ul. Jaczewskiego.
Zabieg embolizacji stawu kolanowego ma zredukować lub wyeliminować patologiczne unaczynienie w sposób małoinwazyjny. Metoda polega na przezskórnym wejściu do naczynia, wprowadzeniu cewnika i zamknięcie naczynia specjalnym materiałem embolizacyjnym. Lekarze wskazują, że zabieg ma wysoką skuteczność, a pacjent nie jest skazany na szerokie nacięcia. Podczas embolizacji nie ma konieczności stosowania znieczulenia ogólnego, a chory może szybciej wyjść ze szpitala.
- Do tej pory, jeżeli farmakoterapia i dostawowe podawanie leków, w tym sterydów nie przynosiły oczekiwanych rezultatów, pacjentom można było zaproponować leczenie chirurgiczne wymiany stawu kolanowego, które jest zabiegiem radykalnym i do którego nie każdy pacjent się kwalifikuje. Embolizacja jest natomiast procedurą o mniejszej inwazyjności, stanowiącą skuteczne rozwiązanie dla chorych niemogących skorzystać z klasycznego leczenia. Ponieważ jest to nowość, stosowano ją dotychczas w niewielu miejscach w Europie. Razem z doktorem Maciejem Szmyginem poznaliśmy ją w Nowym Jorku. Następnie byliśmy na kilku zagranicznych konferencjach poświęconych leczeniu nie tylko stawów kolanowych, ale też barkowych czy łokciowych – mówi prof. Krzysztof Pyra z Zakładu Radiologii Zabiegowej i Neuroradiologii USK4.
Tę metodę, u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów kolanowych cierpiących z powodu przewlekłego bólu zastosował po raz pierwszy w Polsce Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie.
- W Zakładzie Radiologii Zabiegowej od lat wykonywane są różne rodzaje embolizacji. Trudność niedawno wprowadzonej procedury polega na tym, iż kaliber naczyń jest dużo mniejszy niż w przypadku dotychczasowych procedur, ponadto materiał embolizacyjny ma postać dużo mniejszych kulek, o średnicy 0,15 mm. Znalezienie odpowiednich naczyń i ich zamknięcie jest więc bardziej skomplikowane. Teraz, po miesiącu od przeprowadzenia pierwszego takiego zabiegu, możemy powiedzieć, że zakończył się on sukcesem. Bardzo się cieszymy, że wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami i w badaniu kontrolnym przeprowadzonym od razu po zabiegu mogliśmy zaobserwować poprawę w postaci zmniejszenia przekrwienia błony maziowej – mówi dr n. med. Maciej Szmygin z Zakładu Radiologii Zabiegowej i Neuroradiologii USK4.
Do wspomnianego pierwszego zabiegu zakwalifikowano 39-letnią pacjentkę z przewlekłym bólem kolana spowodowanym przerośniętą błoną maziową. Kobieta zaczęła chorować w 2021 roku i przez ten czas przeszła wiele terapii i zabiegów, które ostatecznie wyeliminowały bólu. Pomogła dopiero embolizacja.
- Po zabiegu embolizacji czułam ból, który po kilku dniach stopniowo zaczął się zmniejszać. Obecnie ból już nie występuje, jestem bardzo zadowolona z efektów. Gdybym nie zaryzykowała, nadal męczyłabym się – mówi pacjentka.
Zabieg nie był dotychczas stosowany w polskich ośrodkach, a za granicą jedynie w nielicznych placówkach. Z doświadczeń lekarzy po użyciu nowej metody wynika, że jest ona bezpieczna i długotrwała, ponieważ w grupie badanych odnotowano małą ilość działań niepożądanych i niewielka część z pacjentów potrzebowała powtórnego wykonania procedury w ciągu kilku lat od emobolizacji.
Metoda ma być przełomem w leczeniu osób, u których leczenie zachowawcze lub chirurgiczne nie przyniosło oczekiwanego rezultatu lub u tych, którzy nie mogą być poddani leczeniu chirurgicznego ze względu na wiek lub choroby współistniejące.
Lekarze przyznają, że choroba zwyrodnieniowa stawów kolanowych jest powszechnym schorzeniem, które plasuje się na czwartym miejscu wśród głównych przyczyn niepełnosprawności na świecie. Cechuje ją przewlekły ból, który często uniemożliwia codzienne funkcjonowanie. W szpitalu przy ul. Jaczewskiego metoda embolizacji staje się coraz popularniejsza i kwalifikowani są kolejni pacjenci.