Warszawski Max-Film ponownie wystawi na sprzedaż kino Apollo. Mimo, że pierwsza próba się nie, właściciel znów wycenia budynek na 4,5 mln zł.
Jeszcze wiosną MAX-FILM zapewniał, że nie pozbędzie się dawnego Wyzwolenia. Budynek miał przekształcić się w studenckie centrum kultury.
Początek remontu planowano na wrzesień. Dokładnego projektu nie ujawniono. Jednocześnie Max-Film próbował zainteresować kinem władze Lublina. Wycena budynku kształtowała się wtedy na poziomie 3 mln zł.
Ruszyły wstępne rozmowy, ale z transakcji nic nie wyszło. Ratusz nie znalazł pieniędzy.
– Nie wykluczam, że jeśli nie sprzedamy budynku, ponownie zwrócimy się do miasta z taką propozycją – mówi Marek Kraśnicki z Max-Filmu. – Wszystko w rękach zarządu firmy.
Jeśli do wiosny Apollo nie znajdzie nowego właściciela, spółka poszuka chętnych na wynajem. Budynek leży w strefie ochrony konserwatorskiej, co znacznie ogranicza pole manewru dla przyszłych inwestorów. Każda przebudowa wymaga zgody służb ochrony zabytków.
Urzędowe procedury odstraszyły już nowego gospodarza kina Kosmos. Miał tam powstać klub studencki, ale dzierżawca zrezygnował z przebudowy obiektu. Gmach wrócił do rąk MAX-FILMU. Warszawska spółka planuje rozbiórkę budynku. (jsz)