Robotnicy pospiesznie poprawiają wystające z asfaltu lub zapadnięte studzienki burzowe.
Na Głębokiej ustawia się większy niż zwykle sznur samochodów, jadących do centrum Lublina. Wczoraj korek zaczynał się już w połowie ulicy Wileńskiej, bo na Głębokiej wodociągowcy remontują studzienki na prawym pasie jezdni. Podnoszą lub obniżają żelastwo tak, żeby ich wloty znajdowały się dokładnie na poziomie drogi.
- Wpusty deszczowe na Głębokiej remontowane są na zlecenie władz miasta - mówi Halina Szyłkajtis, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Prace są związane z zaplanowanym na 3 maja wyścigiem rowerowym - dodaje. Cykliści przejadą następującą trasą: Zana (przy Globusie)-Filaretów-Zana-Nadbystrzycka-Jana Pawła II-Armii Krajowej-Bohaterów Monte Cassino-Wileńska-Głęboka-Nadbystrzycka-Zana (przy Globusie).
- To znaczy, że uczestnicy wyścigu są traktowani przez miasto lepiej niż nasi kierowcy? - To po prostu kwestia mocy przerobowych - wyjaśnia Stefańczyk.
Po długim weekendzie robotnicy mają się zabrać za studzienki na os. Mickiewicza i ul. Struga. Nocami mają poprawiać wloty kanalizacji na al. Kraśnickiej. - W maju będziemy prowadzić kolejne przeglądy, a potrzebne naprawy będą w czerwcu - zapewnia Stefańczyk. - Niezależnie od wszystkiego będziemy w trybie interwencyjnym poprawiać studzienki zgłoszone nam przez mieszkańców, oczywiście w miarę możliwości.