Korków mogą się spodziewać kierowcy na ul. Zemborzyckiej. Kolejki samochodów ustawiły się tam już dziś. I będzie tak do końca tygodnia.
Dziś takie rozwiązanie nie sprawdzało się najlepiej. Gdy samochody jadące w stronę Kunickiego dostawały zielone światło nie mogły wjechać na zwężony odcinek, bo były tam jeszcze auta zmierzające w przeciwnym kierunku.
A kiedy wreszcie pas był wolny, to od strony zalewu na zielonym świetle wyrabiały się tylko dwa, w porywach cztery samochody. Do tego kilka innych jechało już na czerwonym, a ci jadący z przeciwnej strony musieli czekać, aż wszyscy przejadą.
Po godz. 16 korek w kierunku Kunickiego kończący się przed Kruczkowskiego zaczynał się koło siedziby straży pożarnej.