20-letni mieszkaniec Lublina nagminnie kradł z jednego z centrów handlowych. Wpadł w piątek. Ochroniarze znaleźli w jego torbie pięć gier komputerowych. Okazało się, że młodociany złodziej ma dużo więcej na sumieniu.
Lublinianin był pijany. Trafił do policyjnego aresztu. Badanie wykazało w jego organizmie około 1,5 promila alkoholu. Gdy wytrzeźwiał przyznał się policjantom też do innych kradzieży. - Okazało się, że to nie był jego pierwsze naruszenie prawa. Młodzieniec wielokrotnie okradał sklepy odzieżowe w tym samym centrum handlowym, w którym go zatrzymano. Jego łupem padały w większości markowe męskie koszule, spodnie, swetry, bluzy a nawet krawat. Ponadto ukradł też dwie gry komputerowe - wyjaśnia Anna Smarzak z lubelskiej policji. - Do wszystkich tych przestępstw doszło od sierpnia do września b.r. - dodaje.
20-letni złodziej usłyszał 10 zarzutów. Dobrowolnie poddał się karze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Dostał 2 tys. złotych grzywny i dozór kuratora. Ma też obowiązek naprawienia szkody.