Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ponad 230 przychodni w województwie lubelskim nie będzie przyjmowało pacjentów po Nowym Roku. NFZ uruchamia infolinię i publikuje listę przychodni, które nie odmówią nam pomocy.
Fiaskiem zakończyły się rozmowy lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego z resortem zdrowia w sprawie zasad funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej w nowym roku. PZ zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą gabinetów POZ.
W Lubelskiem to wielki problem dla mieszkańców, bo w tych gabinetach zarejestrowanych jest ponad milion osób. To niemal połowa ludności województwa. Pacjenci podstawowej opieki zdrowotnej, których przychodnie zostaną zamknięte, na wizytę będą musieli udać się do izb przyjęć lub szpitalnych oddziałów ratunkowych. Punkty nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej mają przyjmować również w dni powszednie - od 8.00 do 18.00. To awaryjny plan przedstawiony przez Ministerstwo Zdrowia.
- Według mnie zamykanie przychodni jest absolutnie niedopuszczalne - oburza się pani Anna z Lublina. Z wynikami badań, które robiła przez ostatnie dni, miała 2 stycznia wrócić do swojego lekarza rodzinnego. A przychodnia będzie zamknięta.
- Przeraża mnie perspektywa ewentualnej wizyty w szpitalnym oddziale ratunkowym, gdyby nastąpiły u mnie jakieś komplikacje wynikające z przewlekłej choroby - dodaje lublinianka.
Za każdego pacjenta, który skorzysta z porady w szpitalu, NFZ zapłaci 45 zł. - To nie jest dobre rozwiązanie, SOR-y oraz izby przyjęć są od przypadków, gdy życie lub zdrowie człowieka są poważnie zagrożone - ocenia Teresa Dobrzańska-Pilichowska, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców, który popiera działania PZ.
Dobrzańska-Pilichowska deklaruje, że w razie potrzeby będziemy mogli korzystać z usług przychodni, które będą otwarte.
- Koledzy z innych gabinetów będą przyjmować naszych pacjentów, z tym nie będzie problemu - zapewnia. - Z naszej strony staraliśmy się zagwarantować, by wszyscy nasi pacjenci na koniec roku byli zaopatrzeni w niezbędne leki.
- Pacjenci mogą również dokonać zmiany lekarza POZ, składając deklarację wyboru - przypomina rzeczniczka lubelskiego oddziału NFZ Małgorzata Bartoszek.
(PAP)
• Wykaz przychodni POZ, które posiadają umowy obowiązujące w 2015 r. (stan na 01.01.2015 r.)
• Lista SOR-ów, Izb Przyjęć oraz punktów Nocnej i świątecznej Opieki Zdrowotnej, w których pacjenci uzyskają opiekę zdrowotną w zastępstwie za lekarza rodzinnego
• Wykaz przychodni POZ, które nie przedłużyły umów z NFZ o udzielanie świadczeń w roku 2015 (stan na 01.01.2015r.)
• Infolinia lubelskiego NFZ: 800 804 003
W Lubelskiem to wielki problem dla mieszkańców, bo w tych gabinetach zarejestrowanych jest ponad milion osób. To niemal połowa ludności województwa. Pacjenci podstawowej opieki zdrowotnej, których przychodnie zostaną zamknięte, na wizytę będą musieli udać się do izb przyjęć lub szpitalnych oddziałów ratunkowych. Punkty nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej mają przyjmować również w dni powszednie - od 8.00 do 18.00. To awaryjny plan przedstawiony przez Ministerstwo Zdrowia.
- Według mnie zamykanie przychodni jest absolutnie niedopuszczalne - oburza się pani Anna z Lublina. Z wynikami badań, które robiła przez ostatnie dni, miała 2 stycznia wrócić do swojego lekarza rodzinnego. A przychodnia będzie zamknięta.
- Przeraża mnie perspektywa ewentualnej wizyty w szpitalnym oddziale ratunkowym, gdyby nastąpiły u mnie jakieś komplikacje wynikające z przewlekłej choroby - dodaje lublinianka.
Za każdego pacjenta, który skorzysta z porady w szpitalu, NFZ zapłaci 45 zł. - To nie jest dobre rozwiązanie, SOR-y oraz izby przyjęć są od przypadków, gdy życie lub zdrowie człowieka są poważnie zagrożone - ocenia Teresa Dobrzańska-Pilichowska, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców, który popiera działania PZ.
Dobrzańska-Pilichowska deklaruje, że w razie potrzeby będziemy mogli korzystać z usług przychodni, które będą otwarte.
- Koledzy z innych gabinetów będą przyjmować naszych pacjentów, z tym nie będzie problemu - zapewnia. - Z naszej strony staraliśmy się zagwarantować, by wszyscy nasi pacjenci na koniec roku byli zaopatrzeni w niezbędne leki.
- Pacjenci mogą również dokonać zmiany lekarza POZ, składając deklarację wyboru - przypomina rzeczniczka lubelskiego oddziału NFZ Małgorzata Bartoszek.
(PAP)
• Wykaz przychodni POZ, które posiadają umowy obowiązujące w 2015 r. (stan na 01.01.2015 r.)
• Lista SOR-ów, Izb Przyjęć oraz punktów Nocnej i świątecznej Opieki Zdrowotnej, w których pacjenci uzyskają opiekę zdrowotną w zastępstwie za lekarza rodzinnego
• Wykaz przychodni POZ, które nie przedłużyły umów z NFZ o udzielanie świadczeń w roku 2015 (stan na 01.01.2015r.)
• Infolinia lubelskiego NFZ: 800 804 003
O co ten spór
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz nie chciał przystać na propozycje lekarzy z PZ, którzy - jego zdaniem - domagali się m.in. zniesienia kontroli jakości usług, rezygnacji ze szkoleń w dziedzinie onkologii dla lekarzy rodzinnych. Według szefa resortu lekarze domagali się również zwiększenia finansowania podstawowej opieki zdrowotnej do 2 mld zł.
- Minister wprowadza opinię publiczną w błąd, nasza propozycja finansowania stanęła na 1,1 mld zł - twierdzi Teresa Dobrzańska-Pilichowska, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców. - Nie chcemy utrudniać życia pacjentom, to minister zerwał z nami rozmowy - przekonuje.
- Minister wprowadza opinię publiczną w błąd, nasza propozycja finansowania stanęła na 1,1 mld zł - twierdzi Teresa Dobrzańska-Pilichowska, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców. - Nie chcemy utrudniać życia pacjentom, to minister zerwał z nami rozmowy - przekonuje.
