Nieznani sprawcy zdewastowali krzyże na niedawno wyremontowanym cmentarzu wojennym przy ul. Białej. To kolejny taki incydent po jego niedawnym remoncie.
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Połamanych zostało dziesięć krzyży upamiętniających m.in. żołnierzy poległych w walkach w obronie Lublina i ofiary bombardowania miasta w 1939 r. Wśród nich był m.in. najsłynniejszy lubelski poeta Józef Czechowicz.
Znajdujący się na terenie nekropolii przy ul. Lipowej cmentarz wojenny niedawno został wyremontowany. Prace zakończyły się na początku listopada. Sfinansowały je Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (200 tys. zł), Lubelski Urząd Wojewódzki (150 tys. zł) i Urząd Miasta (13,7 tys. zł).
We wtorek rano zniszczone krzyże zobaczył pracownik firmy administrującej cmentarzem. Jak nam powiedział, były one wyłamane przy samej ziemi, dwa z nich wandale roztrzaskali.
– Do tej pory sprawcy nie zostali ustaleni. Na miejscu byli nasi technicy, wykonali dokumentację fotograficzną i zabezpieczyli ślady – mówi Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
W środę rano na cmentarzu pojawili się pracownicy Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Skarbu Państwa w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. – Ustalali, jakie dokładnie były zniszczenia. Niestety, nie jest to pierwszy taki incydent. Na początku grudnia zdewastowano sześć innych krzyży – mówi nam Radosław Brzózka, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.
Do obu aktów dewastacji doszło w tej samej kwaterze. Obecnie brakuje w niej dwóch rzędów krzyży. – Nie wykluczamy, że w przypadku obu incydentów sprawcy są ci sami – dodaje Fijołek.
– Wszędzie są ludzie, którzy nie szanują przeszłości, poległych i świętych miejsc, jakimi są cmentarze – tak sprawę skomentował wojewoda Przemysław Czarnek. I zaapelował do mieszkańców Lublina o zachowanie czujności w okolicach cmentarza, a do samych sprawców o powstrzymanie się od dalszych aktów wandalizmu. Osoby, które mogły widzieć napastników w nocy z 19 na 20 grudnia o kontakt prosi także policja.