O tym jakie grzyby zbierać, a jakich nie, jak zbudowany jest grzyb oraz jakie są ich rodzaje, dowiedzieć się można było podczas wystawy „Poznaj grzyby – unikniesz zatrucia”.
Sezon grzybowy chyli się ku końcowi, jednak w lasach dalej można spotkać jeszcze piękne okazy nie tylko maślaków czy borowików, ale także tych trujących. Lubelski sanepid zorganizował akcję edukacyjną dla najmłodszych, aby mogły poznać skarby rosnące w lesie i nauczyć się je rozróżniać. Podczas wystawy mogliśmy zobaczyć popularne gatunki grzybów jadalnych i trujących, a także takie gatunki, na które nie zwracamy w lesie większej uwagi, ale mają bardzo ciekawe cechy budowy lub właściwości.
Mamy powody do radości, ponieważ rośnie świadomość społeczeństwa na temat grzybów. Według danych PSSE w Lublinie, w 2023 roku było tylko jedno zatrucie grzybami i z roku na rok ich liczba maleje.
- Podczas wystawy mogliśmy zobaczyć, dotknąć, powąchać grzyby, a także posłuchać krótkich prelekcji, które są bardzo wartościowe dla początkujących grzybiarzy i fascynatów grzybów – mówiła Renata Bezłada z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie, klasyfikatorka grzybów świeżych.
Co warto wspomnieć, każda stacja sanitarno-epidemiologiczna w Polsce prowadzi specjalne dyżury, gdzie możemy zgłosić się z poradą i pomocą w określeniu, czy dany grzyb jest jadalny czy trujący. W Lublinie, przy Uniwersyteckiej 12 można to zrobić od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30-15.
Pośród zebranych przez pracowników stacji PSSE mogliśmy zobaczyć najbardziej trujący grzyb w Polsce – muchomora zielonawego, popularnie zwanego także sromotnikowym. Wbrew panującemu zewsząd mitowi, nie jest on czerwony z białymi kropkami, tylko posiada zielonkawy kapelusz. Zjedzenie już niewielkiej ilości tego grzyba spowoduje śmiertelne zatrucie toksynami w nim zawartych.
Jak możemy rozróżnić muchomora zielonkawego?
- Ten grzyb należy do grzybów blaszkowych. Posiada charakterystyczny pierścień i pochwe. Nie ma żadnego charakterystycznego kwaśnego czy ostrego zapachu ani smaku. To więc obala mit, że grzyb trujący musi być niesmaczny – tłumaczy Bezłada.
Z poradnika młodego grzybiarza
Podczas spotkania mogliśmy jeszcze poznać kilka najważniejszych porad, jakie powinien znać każdy, kto wybiera się do lasu na grzybobranie:
- Przede wszystkim zbierając grzyby wybierzmy się z osobą, która się na tym zna.
- Zbierajmy grzyby wobec których jesteśmy całkowicie pewni, że są bezpieczne. Czasami używając atlasu lub aplikacji mobilnej możemy nie mieć całkowitej pewności czy jest on jadalny. Grzyby, co do których nie jesteśmy pewni możemy bezpłatnie sprawdzić w stacji PSSE.
- Najwięcej gatunków trujących trafia się wśród gatunków grzybów blaszkowych. Tych lepiej nie zbierajmy.
- grzyby należy zbierać do pojemników przewiewnych. Najlepsze okażą się tutaj kosze wiklinowe.
– Zakazane jest zbieranie grzybów do foliowych toreb, ponieważ nawet gatunki jadalne mogą ulec zaparzeniu się lub zepsuciu i staną się dla nas szkodliwe – podkreśla Renata Bezłada.
- Zbierając grzyby lepiej je wykręcać niż wycinać. Pozwala to również na zidentyfikowanie czy grzyb jest jadalny czy trujący.
- Zbierając grzyby pamiętajmy, by pozostawić runo leśne jak najmniej naruszone, by w przyszłym roku w tym samym miejscu móc spodziewać się dorodnych okazów.
Od kiedy można zacząć wprowadzac grzyby do diety?
Zalecane jest, aby nie podawać potraw grzybowych dzieciom do 6 roku życia. W tym wieku dziecięcym zalecane jest także podawanie grzybów lekkostrawnych takich jak pieczarki czy kurki.
Najlepsze miejsca na grzyby w Lubelskiem
Województwo lubelskie ze względu na dużą ilość lasów jest zagłębiem grzybowym. Jeszcze nawet w listopadzie można znaleźć dorodne okazy. Aby nasze grzybobranie należało do udanych najlepiej wybrać się w rejony:
- Lasów kozłowieckich
- Starego Gaju
- Lasów janowskie
- Lasów w okolicach Okuninki,
- Okolic Dęblina
- Lasów wokół Szastarki
- Lasów w okolicach Pawłowa
- Lasów w okolicach Czemiernik