Piątek, czyli drugi dzień kryzysu w komunikacji miejskiej wita pasażerów dwiema informacjami. Lepsza jest taka, że w internecie są już poprawione rozkłady jazdy uwzględniające tylko te kursy, które rzeczywiście zostaną jeszcze w piątek wykonane. Gorszą wiadomością jest to, że lukę w rozkładach jazdy udało się zapełnić w niespełna połowie
Żeby całkowicie zniwelować problem miasto musiałoby znaleźć 24 autobusy (co w wakacje nie jest trudne) z pełną obsadą kierowców (z tym jest gorzej). Dlaczego potrzeba 24 autobusów? Bo właśnie tyloma woziła pasażerów po Lublinie warszawska spółka Warbus, która z dnia na dzień zaprzestała świadczenia usług zleconych przez miasto.
Do dzisiejszego poranka udało się skompletować obsadę dla 10 autobusów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, które podjęły część kursów porzuconych przez Warbus. Oznacza to, że odstępy między kursami mogą być jeszcze bardzo duże (np. między szczytami linia 40 będzie kursować co 80 minut), chociaż nie tak wielkie jak wczoraj (między szczytami „czterdziestka” jeździła co dwie godziny).
Zarządowi Transportu Miejskiego udało się już opracować tabelki z rozkładami jazdy uwzględniające wyłącznie te kursy, które rzeczywiście zostaną dzisiaj wykonane. Rozkłady można sprawdzać na stronie internetowej ztm.lublin.eu, a papierowe wersje tabelek rzucające się w oczy prowizorycznym wyglądem, zostały umieszczone również na ważnych przystankach węzłowych, chociażby na ul. 3 Maja. ZTM wyjaśnia, że nie jest w stanie wydrukować papierowych wersji dla każdego przystanku, bo ich naklejanie mogłoby trwać dłużej niż jeden dzień, a w sobotę rozkłady będą nieaktualne.
W sobotę i niedzielę nie powinno być już żadnych luk w rozkładzie jazdy, bo autobusy jeżdżą rzadziej, więc kursy porzucone przez Warbus zostaną w całości przejęte przez MPK Lublin. Będzie tak wyłącznie w weekend.
W poniedziałek znów mogą nas czekać niedogodności, bo MPK prawdopodobnie nie zdoła jeszcze przejąć wszystkich kursów po warszawskiej spółce. Ustalenia w tej sprawie mamy poznać dzisiaj. Przekażemy je niezwłocznie.