Co zażywają młodzi ludzie i jak wcześnie po to sięgają? Odpowiedzi na te pytania szukają władze Lublina i zamawiają specjalną diagnozę zjawisk związanych z narkotykami i coraz groźniejszymi dopalaczami. – Chcemy dzięki temu określić najlepsze metody walki z zagrożeniem – tłumaczą urzędnicy
– Od stycznia do końca sierpnia trafiło do nas ok. 200 osób po substancjach psychoaktywnych, w tym po dopalaczach. Jeśli chodzi o dopalacze, to przeważnie osoby w wieku 14-25 lat, chociaż ostatnio mieliśmy też dwa przypadki osób powyżej 40. roku życia. Przeważają mężczyźni – mówi dr n. med. Jarosław Szponar, kierownik oddziału toksykologiczno-kardiologicznego w szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
Alarmujące są też statystyki sanepidu. W 2017 roku w Lubelskiem zanotowano 115 przypadków zatruć dopalaczami i jeden zgon. W pierwszej połowie tego roku było już aż 100 takich przypadków i jeden zgon.
Ratusz postanowił zamówić specjalną diagnozę zjawisk związanych z narkotykami i dopalaczami. – Celem badania będzie m.in. określenie jakie substancje są najczęściej używane, jaka jest ich dostępność, jaki jest wiek inicjacji przyjmowania tych środków – wylicza Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta miasta. – Taka diagnoza sporządzana jest cyklicznie co cztery lata. Jej wyniki i wnioski pozwolą na określenie najbardziej skutecznych działań profilaktycznych.