Co najmniej do końca sierpnia przedłuży się urządzanie nowego parku przy Zawilcowej. – Głównie przez pogodę – tłumaczą władze miasta. Sadzenie drzew w suchej jak popiół ziemi mijało się z celem, ale nie jest to jedyny problem na placu budowy
Pierwotnie planowano, że nowy park powstanie do końca czerwca, ale konieczne okazały się zmiany w projekcie. Kłopotów przysporzyła skarpa będąca granicą między górną częścią parku (urządzaną na dawnym wysypisku śmieci) a dolną częścią (powstającą na terenie dawnej oczyszczalni ścieków). Odpady przysypane ziemią były za mało stabilne, by udźwignąć schody, dlatego zmieniano projekt. Głównie z tego powodu wykonawca dostał od miasta dodatkowy czas na dokończenie prac. Termin przesunięto na połowę sierpnia.
Również tego terminu nie uda się dotrzymać. – Gorąca pogoda uniemożliwiała sadzenie roślin. Trwa walka o to, żeby nie uschły te, które do tej pory posadzono. Wysiłki koncentrują się na ich podlewaniu – przyznaje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Susza uniemożliwiała również wymianę części drzewek i krzewów, które zdążyły już uschnąć. Dotyczy to głównie górnej części parku. Pojawił się też kolejny problem z niestabilnym gruntem. – Gdy przyszło załamanie pogody, a konkretnie duże opady, ziemia osuwała się na ogródki działkowe. Wymaga to jeszcze ustabilizowania oraz wykonania kontrolowanych spływów – wyjaśnia rzeczniczka.
Do zrobienia pozostało nieco więcej, bo wciąż nie jest gotowa alejka łącząca górną i dolną część parku oraz towarzysząca jej ścieżka rowerowa. Nie ma też części oświetlenia. Ratusz wyznaczył nowy termin zakończenia prac. – To 30 sierpnia – potwierdza Krzyżanowska, ale nie gwarantuje, że tego dnia park rzeczywiście będzie gotowy. – Możliwe, że prace przesuną się na wrzesień.
Długa historia parku
Jak informuje Ratusz, rekultywacja terenów przy Zawilcowej rozpoczęła się już w 1993 r. i polegała „na zasypaniu materiałami organicznymi (liście i gałęzie) oraz ziemią”. Później przez wiele lat mówiono o urządzeniu tutaj parku. Prace zaczęły się w roku 2013, polegały na wyrównaniu terenu dawnej oczyszczalni, wywiezieniu gruzu oraz budowie alejki z kostki brukowej. W kolejnym roku założono trawnik i zamontowano urządzenia dla zabawy, a Port Lotniczy Lublin posadził tu drzewka jako rekompensatę za las wycięty pod budowę pasa startowego. W 2015 r. pojawiło się ogrodzenie placu zabaw, dodatkowe urządzenia dla dzieci oraz ławki i kosze na śmieci. Zasadnicze prace przy urządzaniu parku, w tym sadzeniu nowych roślin, zaczęły się w zeszłym roku.