Miasto nie zamontuje oświetlenia na przejściu łączącym ul. Bema i Langiewicza, które jest skrótem dla idących w kierunku Chatki Żaka.
O montaż latarni prosił jeden z mieszkańców, który złożył do prezydenta oficjalną petycję w tej sprawie. – Okolica jest ludna, szczególnie w sezonie roku studenckiego – pisał do prezydenta.
Ratusz właśnie odpowiedział, że latarni tu nie postawi. – Teren wskazany w petycji nie jest własnością gminy – stwierdzają urzędnicy i tłumaczą, że miasto nie może montować latarni na nieruchomościach, które nie są jego własnością.