Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po 500 sztuk lublinów3 Mi na Białoruś i do Niemiec zamierza w przyszłym roku wyeksportować lubelski Intrall. Przy Mełgiewskiej zapowiada się pracowity rok.
Z lubelskiej fabryki na Białoruś jadą zestawy do montażu lublinów3. – Nasz partner, spółka Unisom w Minśku, składa coraz większe zamówienia – mówi Piotr Mazur, wiceprezes Intrall Polska. – Do końca roku za wschodnią granicę wyjedzie jeszcze blisko 150 samochodów do zmontowania. Na Białorusi lubliny są wykorzystywane jako busiki w transporcie podmiejskim.
Obiecująco wygląda też rynek niemiecki. – Jesteśmy tuż przed pierwszą konwencją dilerów w Niemczech. Mamy czterech partnerów z dużych landów, którzy zorganizują sieć sprzedaży. W sumie powstanie 50–60 – dodaje Mazur.
Auta dostawcze z Lublina są za Odrą traktowane jako tanie samochody
do pracy – arbeitwagen. W tym roku eksport powinien zbliżyć się do 200 sztuk. Na przyszły rok niemieccy partnerzy bardzo ostrożnie prognozują sprzedaż na poziomie 500.
Obiecująco wygląda też rynek niemiecki. – Jesteśmy tuż przed pierwszą konwencją dilerów w Niemczech. Mamy czterech partnerów z dużych landów, którzy zorganizują sieć sprzedaży. W sumie powstanie 50–60 – dodaje Mazur.
Auta dostawcze z Lublina są za Odrą traktowane jako tanie samochody
do pracy – arbeitwagen. W tym roku eksport powinien zbliżyć się do 200 sztuk. Na przyszły rok niemieccy partnerzy bardzo ostrożnie prognozują sprzedaż na poziomie 500.
