XIX-wieczne kalendarze pokazuje muzeum Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Są tam oryginalne polskie wydawnictwa, które przeznaczone były m.in. dla rzemieślników, kobiet, rolników czy o zabarwieniu humorystycznym.
- Duża liczba kalendarzy XIX-wiecznych w zbiorach biblioteki uniwersyteckiej nie jest przypadkowa. Był to okres szczególnego rozwoju tego typu wydawnictw, nazywany „złotym wiekiem” dla kalendarzy. W tym czasie często tytułowano je od nazwiska wydawcy, który był zarazem właścicielem drukarni – mówi Katarzyna Skałecka z biura prasowego UMCS.
Wskazała, że w XIX wieku wykształciły się nowe typy kalendarzy, jak np. powszechne, ludowe, dla rodzin, dla gospodyń, religijne, satyryczne oraz dla różnych grup zawodowych, a pod koniec XIX stulecia – robotnicze.
- Zmienił się również wygląd zewnętrzny: w miejsce kilkukartkowych broszur drukowanych na szarym, gazetowym papierze pojawiły się kilkudziesięcio- lub nawet kilkusetstronicowe wydawnictwa typu książkowego; ilustrowane, a czasem również pięknie oprawione. Zaletą tego typu wydawnictw była niska cena, dzięki czemu stały się dostępne nawet dla średnio zamożnych chłopów oraz przeciętnie zarabiających robotników i rzemieślników – zauważyła.
Dodała, że zamieszczano tam m.in. wykaz stacji pocztowych wraz z rozkładem przyjazdów i odjazdów, tablice traktów pocztowych, tablice miar i długości, terminy opłacania podatków. Często pojawiały się spisy jarmarków i targów, zwykle ułożone alfabetycznie według nazw miejscowości.
- W drugiej połowie XIX wieku kalendarze zmieniły tematykę, idąc w stronę kalendarza-informatora i poradnika stanowiącego swego rodzaju kompendium wiedzy o współczesnym świecie. Pojawiło się więcej treści ekonomiczno-gospodarczych, rolniczych, technicznych oraz literackich: powieści, poezji i porad domowych, gospodarskich, kulinarnych czy na temat wychowania dzieci – przekazała Skałecka.
Wystawę można oglądać do końca kwietnia w sali wystawienniczej uniwersyteckiego Muzeum przy ul. ul. Radziszewskiego 11.