Lubelski Interbud ma przekazać miastu nieprzeznaczone pod zabudowę grunty na os. Botanik i działki budowlane obok Felina. W zamian ma otrzymać od miasta działki pod inwestycje na tzw. Nowym Felinie. Decyzja będzie należeć do radnych.
To już druga próba zamiany działek między miastem a firmą deweloperską, która jest właścicielem terenów zielonych na os. Botanik. Mowa o gruntach w dolinie koło ul. Relaksowej. Deweloperowi nie dadzą one zarobku, bo na ich zabudowę nie pozwala obowiązujący plan zagospodarowania, który wyznacza tu strefę zieleni publicznej.
Interbud starał się ominąć ograniczenia wynikające z planu korzystając z ustawy „lex deweloper”, która pozwala na budowę mieszkań na nieprzeznaczonych do tego gruntach, pod warunkiem zgody Rady Miasta. Spółka dostała od radnych odmowę. Zaskarżyła ją do sądu, ale przegrała.
Rok temu nie wyszło
W ubiegłym roku w zamian za nieprzydatne jej grunty spółka Interbud Construction miała dostać od miasta działkę w ścisłym centrum, na rogu ul. Jasnej i Ewangelickiej. Mogłaby tu postawić „budynek mieszkalno-usługowy” lub „budynek usługowy o powierzchni sprzedaży poniżej 2 tys. mkw.”. Na te inwestycje pozwalały decyzje o warunkach zabudowy wydane wcześniej przez Ratusz.
Oprócz działek na os. Botanik (prawie 0,8 ha) deweloper miałby w ramach zamiany przekazać miastu jeszcze niecałe 0,5 ha przy ul. Franczaka „Lalka”.
Miasto, oprócz działki przy Jasnej (0,11 ha), miałoby w ramach zamiany przekazać deweloperowi również 0,16 ha przy ul. Urbanowicza oraz 0,23 ha przy ul. Franczaka „Lalka”.
Planowaną przez Ratusz zamianę ostro skrytykowali dwaj parlamentarzyści. Najpierw senator Jacek Bury (Polska 2050), który mówił o „skrajnie nieodpowiedzialnym i niepokojącym działaniu władz miasta”. Chwilę później pomysł potępił poseł Jan Kanthak (klub PiS). – To tak, jakby prezydent Żuk wziął malucha i oddał w zamian ferrari – przekonywał.
Prezydent zapewniał, że zamiana jest uczciwa, ale ostatecznie wycofał swój pomysł z Rady Miasta „w celu umożliwienia zbadania poprawności procedury i wszelkich działań” przez „każdy podmiot, który chciałby to zrobić”.
Deweloper ogrodził działki
Urzędnicy, którzy bronili w zeszłym roku proponowanej zamiany działek, tłumaczyli wówczas, że troszczą się o teren zielony dla mieszkańców os. Botanik. Przekonywali, że warto przejąć te grunty od spółki, bo „może się okazać, że spółka ogrodzi te tereny”.
Tak się faktycznie stało. Jesienią deweloper otoczył teren blaszanym płotem, choć plan zagospodarowania zakazuje tu stawiania ogrodzeń, czego doczytała się Fundacja Wolności i zawnioskowała do nadzoru budowlanego o zajęcie się płotem.
Na miejscu przeprowadzono kontrolę, ale sprawa nie została jeszcze zamknięta. – Decyzji jeszcze nie ma – potwierdza Paweł Kwiecień, rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego miasta Lublin. Z kolei Interbud już w lutym zapowiedział, że gdyby decyzja miała nakazać rozbiórkę płotu, to będzie się od niej odwoływać.
Drugie podejście do zamiany
Teraz prezydent proponuje Radzie Miasta inną transakcję zamiany. W jej ramach spółka Interbud Construction miałaby przekazać miastu działki przy Relaksowej (niecałe 0,8 ha) oraz przeznaczone pod budownictwo wielorodzinne i usługowe grunty przy ul. Franczaka „Lalka” (prawie 0,5 ha).
W zamian miasto miałoby dać spółce nieruchomości przy ul. Franczaka „Lalka” (niecałe 0,9 ha) oraz działkę przy ul. Urbanowicza (blisko 0,2 ha), a chodzi o grunty pod zabudowę mieszkaniową (jedno- i wielorodzinną oraz mieszaną) i usługową.
Ratusz przekonuje, że dla miasta będzie to dobra zamiana, bo „powiększy możliwości inwestycyjne gminy Lublin” w rejonie tzw. Nowego Felina (formalnie jest to teren dzielnicy Kośminek). Urząd Miasta twierdzi też, że zamiana będzie spełnieniem oczekiwania mieszkańców os. Botanik.
– Zamiana gruntów pozwoli nam ochronić ten obecnie nieużytkowany obszar i stworzyć tam zieloną enklawę dla mieszkańców – twierdzi Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina. Ratusz powołuje się przy tym na stanowisko Rady Dzielnicy Sławin, która twierdzi, że zasadnym byłoby przejęcie przez miasto terenów w dolinie między ul. Tarasową a boiskiem przy Altanowej.
Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Rady Miasta. Głosowanie planowane jest na czwartek.