
Czy zostaniemy z psującymi się śmieciami? – pytają mieszkańcy dzielnic, w których od dziś zmieniła się firma odbierająca odpady.

Zmiana dotyczy dzielnicy Rury, Konstantynowa, Sławinka i Szerokiego. Do końca czerwca odpady odbierała stąd od mieszkańców firma Kom-Eko. Od 1 lipca jest nowy wykonawca tej usługi, wybrana przez miasto w przetargu spółka Ekoland z Kraśnika.
Mieszkańcy obawiają się zakłóceń w wywozie śmieci, szczególnie bioodpadów z brązowych pojemników. – Przy tej temperaturze śmierdzą na całym osiedlu – skarży się pan Maciej. Przypomnijmy, że zgodnie z miejską uchwałą bioodpady powinny być wywożone z zabudowy wielorodzinnej co siedem dni, a z zabudowy jednorodzinnej co czternaście dni.
– Takie częstotliwości odbioru bioodpadów obowiązują również nowego wykonawcę – informuje Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. Twierdzi, że „nie dojdzie do opóźnień w odbiorze” tego rodzaju śmieci. – Konstruując nowe harmonogramy nowy wykonawca weźmie pod uwagę daty ostatnich odbiorów bioodpadów na poszczególnych ulicach, aby nie zaistniały dłuższe niż siedmio- lub czternastodniowe, w zależności od rodzaju zabudowy, przerwy między kolejnymi odbiorami.
