Nawet do 20 tysięcy złotych na założenie własnej firmy mogą otrzymać bezrobotni zarejestrowani w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie. Ale pieniędzy wystarczy jedynie dla trzydziestu paru osób.
Do wczoraj do urzędu trafiło już 220 podań. Warto się więc pospieszyć. – W poniedziałek mieliśmy tu bardzo dużo chętnych. Na szczęście, wczoraj nie było ich już tak wielu – tłumaczy Monika Rynkar z Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie. MUP nie ma ostatecznego terminu składania dokumentów.
– Przyjmujemy je i będziemy sukcesywnie rozpatrywać, aż do wyczerpania puli środków. Staramy się też o dodatkowe pieniądze z Ministerstwa Pracy – tłumaczy Rynkar.
O dofinansowanie starać się mogą tylko bezrobotni zarejestrowani w lubelskim pośredniaku. Dotacja jest bezzwrotna. Pieniądze trzeba zwrócić tylko w przypadku, gdy działalność gospodarcza potrwa krócej niż rok.
Wnioski powinny zawierać m. in. sumę, o jaką ubiega się bezrobotny, rodzaj planowanej działalności gospodarczej oraz harmonogram wydatków związanych z zakupem maszyn i urządzeń oraz wynajmem lokalu. Urzędnicy zapewniają, że o przyznaniu pieniędzy nie decyduje kolejność zgłoszeń.
– Najważniejsze, żeby wniosek był dobrze wypełniony, a profil firmy odpowiadał kwalifikacjom danej osoby – tłumaczy Rynkar.
Tym razem Miejski Urząd Pracy przy ul. Niecałej w Lublinie planuje wydać na bezzwrotne dotacje 670 tysięcy złotych. Kwota dofinansowania jednego przedsiębiorcy nie może przekraczać sześciokrotności miesięcznego wynagrodzenia. Obecnie wynosi ono 3316,38 zł. Jeśli urząd przyzna najwyższe możliwe kwoty dotacji (a tak zwykle robi), to pieniędzy wystarczy jedynie dla trzydziestu paru osób.