Nowa restauracja z własnym browarem ruszy w kwietniu. To pierwszy taki lokal po tej stronie Wisły. W kamienicy przy ul. Grodzkiej 15 trwa montaż instalacji do warzenia piwa.
- Będzie kilka gatunków piwa - pszeniczne, jasne, ciemne - mówi Bogdan Szponar, który ma czuwać nad pracą browaru - Wszystkie oparte na naszych własnych, oryginalnych recepturach. Unikalny smak zagwarantuje też kilkutygodniowe leżakowanie.
Właścicielem kamienicy przy Grodzkiej 15 jest firma Kobud z Łęcznej. Budynek przejęła przed czterema laty. W listopadzie 2007 rozpoczął się remont. Wzmocniono fundamenty i wzgórze, na którym wznosi się kamienica.
- Dzięki temu mogliśmy wydrążyć drugi poziom piwnic - mówi Tadeusz Legieć, prezes Kobudu - Dobudowaliśmy też dodatkowe skrzydło. Cały obiekt ma teraz ponad 900 mkw powierzchni.
Pod ziemią i w piwnicach będzie piwiarnia. Dwa piętra zarezerwowano na restaurację. Na poddaszu powstaną luksusowe apartamenty dla gości. Kamienica będzie wyposażona w windę i w pełni dostosowana do potrzeb niepełnosprawnych.
Jedną z głównych atrakcji browaru będzie samo warzenie piwa. Klienci będą mogli obserwować, jak powstaje złoty trunek. Będzie też piwo na wynos. Rozlewane do litrowych butelek, zamykanych na stylowe zatrzaski. Najwięksi smakosze będą mogli kupić 10 i 20 litrowe kegi.
Lokal ma ruszyć 2 kwietnia. Pozostały jeszcze prace wykończeniowe i malowanie elewacji. Najważniejszą sprawą jest jednak zasilanie. Browar pochłania ok. 250 kilowatów. Nie wiadomo, czy Lubzel będzie w stanie dostarczyć na czas niezbędną moc. Konieczna jest budowa nowej stacji trafo.
- Ze swojej strony zrobiliśmy specjalny wykop pod kamienicą - dodaje Legieć - Biegnie nim 5 olbrzymich rur. Można nimi poprowadzić instalację, do zasilania ul. Grodzkiej i Kowalskiej.
Inwestor zapowiada, że oryginalne trunki i kuchnia nie będą jedyną atrakcją browaru. Piwosze będą też mogli podziwiać wystawę eksponatów, odkrytych przez archeologów w trakcie przebudowie kamienicy. Wśród nich są m.in. unikalne w skali Europy, XVI wieczne kafle piecowe.