Uczniowie i pracownicy Społecznych Terapeutycznych Szkół im. H.Ch. Andersena w Lublinie przedstawili baśniowy spektakl niezwykłej publiczności - pacjentom Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego u Lublinie. „Urodziny pana Andersena” - bo taką nazwę nosiło przedstawienie - przeniosło w zaczarowany świat pensjonariuszy placówki. Nie zabrakło Małej Syrenki, Świniopasa, Dziewczynki z zapałkami, Ołowianego żołnierzyka, Księżniczki na ziarnku grochu, Królowej Śniegu i wielu innych postaci.
- Nasi uczniowie to również pacjenci szpitala dziecięcego, dlatego postanowiliśmy razem przygotować coś, co wywoła uśmiech na ich twarzach. Przedstawienie opowiada o postaciach z baśni, które przychodzą do szkoły Andersena na urodziny jej patrona. Postacie pozostawiają u pani woźnej prezent, ale również przesłanie i dobrą energię, by myśleć pozytywnie pomimo choroby – mówi Małgorzata Cytacka, nauczycielka.
Spektakl w szpitalu dziecięcym był odgrywany po raz trzeci, a w przedstawieniu wzięło udział 20 aktorów.
- Nasza szkoła od 30 lat działa na rzecz dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, gdzie najważniejszym atutem jest proces terapeutyczny. Dlatego wychodzimy naprzeciw dzieciom, które też w jakiś sposób na pewnym etapie życia zostały doświadczone przez los i są pacjentami tego szpitala. Tegoroczne przedstawienie związane jest z 30-leciem naszych szkół. Hasłem jubileuszowym naszych placówek jest „od 30 lat funkcjonujemy w przestrzeni Lublina, jesteśmy dla Lublina” - mówi Przemysław Płoszczak, dyrektor Społecznych Szkół im. Andersena w Lublinie.