68-kilometrowy odcinek ekspresowej "siedemnastki" z obwodnicą Lublina powstanie. Do Lublina przyjechał minister infrastruktury Cezary Grabarczyk i ogłosił, że budowa ruszy w ciągu kilkunastu dni.
Dzisiaj zostanie podpisana umowa na budowę piątego odcinka obwodnicy tzw. piaseckiego. Roboty rozpoczną się w ciągu kilkunastu dni. Pozostałe odcinki obwodnicy czekają na pozwolenia środowiskowe lub budowlane. Minister zapowiedział, że budowy obwodnic Hrubieszowa i Frampola, również nie są zagrożone.
Lubelscy parlamentarzyści oczekują w tej chwili na spotkanie z ministrem w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Około południa minister pojedzie do Kraśnika, gdzie oficjalnie otworzy obwodnicę miasta.
Pod koniec października rząd ustalił projekt budżetu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na 2011 rok. Drogowcy, z planowanych 37,5 miliarda złotych (w skali całego kraju), otrzymali zaledwie 23,5 miliarda zł. To oznaczało, że obwodnica może nie powstać.
– Ministerstwo Finansów szuka wszelkich sposobów, żeby nie zwiększyć zadłużenia kraju. Jest rekomendacja, by wstrzymać podpisywanie umów na wielkie inwestycje. Sytuacja jest poważna, ale zrobię wszystko, żeby rząd podpisał umowę. To niemożliwe żeby obwodnica Lublina nie powstała – podkreśla Stanisław Żmijan, lider lubelskiej PO. Gorzko zauważa, że ta trasa już dawno powinna powstać, ale były protesty mieszkańców i inwestycja ugrzęzła na etapie przygotowań.
68-kilometrowy odcinek "ekspresówki”, od węzła Sielce (koło Kurowa) do obwodnicy Piask, został podzielony na 5 odcinków. Całość ma kosztować 3,5 miliarda zł. Roboty miały ruszyć w tym roku i zakończyć się do końca 2012 roku. Na podpis w Warszawie czeka umowa w sprawie budowy odcinka Piaski–Lublin.