Pod koniec przyszłego tygodnia drogowcy ułożą ostatnie metry asfaltu na opóźnionym odcinku obwodnicy Lublina od węzła Rudnik do węzła Felin. Całą ekspresówką z Kurowa do Piask mamy pojechać na przełomie września i października.
Do trzech razy sztuka? - Na IV odcinku (Rudnik-Felin -red.) prace są już na ostatnim etapie. Po ukończeniu warstwy ścieralnej pod koniec przyszłego tygodnia rozpoczną się procedury uzyskania pozwolenia na użytkowanie. To jednak nie oznacza, że kierowcy od razu skorzystają z tej części S17 - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
To z powodu wąskiego gardła, czyli przedłużenia al. Spółdzielczości Pracy. Dwupasmówka prowadzi z Lublina do węzła Rudnik na S17. Budowa trwa, a termin zakończenia został właśnie przesunięty. - Z połowy lipca na koniec sierpnia. Dopiero wtedy ruch na kierunku Białystok-Zamość mógłby być skierowany na IV odcinek S17 z pominięciem Lublina - wyjaśnia Nalewajko.
Gorzej sytuacja wygląda na III odcinku S17, do węzła Sławinek do węzła Rudnik. - Tutaj na przecięciu S17 z drogą 809 (przedłużenie ul. Zbożowej) samochody wciąż jeżdżą groblą przecinając budowę. Dragados wprawdzie deklaruje wykonanie tego odcinka na koniec sierpnia, ale postęp prac jest niezadowalający - dodaje Nalewajko.
Problem jest także z fragmentem S17 biegnącym przez Dolinę Ciemięgi (II odcinek Jastków-Sławinek). Powstał co prawda na czas, ale wykonany już nasyp zaczął się zapadać i budowa w kilku miejscach trwa od nowa. - Do ułożenia zostały ostatnie bloki styropianu i wylanie płyt betonowych pod konstrukcję drogi. Budimex ma czas do 28 sierpnia - dodaje K. Nalewajko.
To wszystko oznacza, że kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Ostatnie brakujące części całego, prawie 70-kilometrowego odcinka S17 od Kurowa do Piask mogą być dopuszczone do ruchu nie wcześniej niż pod koniec września lub w październiku. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę czas niezbędny na odbiory techniczne, budowlane, strażackie oraz na uzyskania pozwolenia na użytkowanie. I i V odcinek są już gotowe.
Zachodnia obwodnica
Duża liczba pytań od firm zainteresowanych inwestycją spowodowała przesunięcie terminu otwarcia ofert z 14 na 28 lipca. Chodzi o blisko 10-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S19 między węzłami Sławinek i Węglin. Umowa z wykonawcą może zostać podpisana w III kwartale br. Prace potrwają do końca 2016 lub początku 2017 roku.