![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Miasto poleciło wykosić dziką łąkę, w której dominowała nawłoć](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2022/2022-08/4cc8a860f6578d24c21e6acf5ed6d695_org_830.jpg)
Chyba nie tak powinna wyglądać opieka nad terenami zielonymi w Lublinie – stwierdza nasz Czytelnik, któremu nie podoba się to, co zrobiono w zagajniku na skraju Węglina Południowego. – To prace porządkowe – tłumaczy Urząd Miasta.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Wynajęci przez miasto robotnicy pojawili się kilka dni temu w zagajniku, który znajduje się na końcu ul. Onyksowej i Granitowej. Mowa o zadrzewionym terenie na zboczu opadającym w kierunku ul. Węglinek, którą można dojść do peronu PKP Lublin Zachodni i dalej do lasu Stary Gaj.
– Lasek ten jest dość licznie odwiedzany przez okolicznych mieszkańców, dla których wydeptane ścieżki są najkrótszą drogą od ul. Onyksowej i Granitowej do ul. Węglinek – precyzuje pan Tadeusz, nasz Czytelnik, który zawiadomił nas o prowadzonych tu pracach.
Wykoszono tutaj roślinność znajdującą się między drzewami. – Takie działania pogłębią braki wody w gruncie na tym terenie – ocenia nasz Czytelnik, który podważa sensowność takiego koszenia w okresie suszy.
Prace na miejskim terenie odbywały się również w sobotę.
We wspomnianym zagajniku usuwane były dolne gałęzie samosiejek oraz najmniejsze samosiejki. Teren, który zwykle jest gęsto zarośnięty, stał się dostępny także poza wydeptanymi ścieżkami.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2022/2022-08/4f7269e221789fbe2a97aa97bf0cfb72_v1_830.jpg)
Robotnicy pracowali nie tylko we wspomnianym zagajniku, ale również na łące położonej tuż obok, za pętlą trolejbusową przy os. Poręba. W weekend koszono tutaj rośliny, wśród których przeważała kwitnąca na żółto nawłoć będąca gatunkiem inwazyjnym.
Urząd Miasta potwierdza, że to on kazał wykonać wszystkie wspomniane prace.
– W ostatnim czasie zleciliśmy wykonanie koszenia oraz prac porządkowych na działkach gminnych w zagajniku i przy skarpie w okolicy ul. Onyksowej i ul. Węglinek – przyznaje Monika Głazik z biura prasowego w lubelskim Ratuszu.
– Prace polegały przede wszystkim na koszeniu, wycince zarośli, usunięciu inwazyjnej nawłoci oraz ogólnym posprzątaniu terenu. Nie były prowadzone wycinki drzew. Jeśli chodzi o ulicę Węglinek to celem tych prac była również poprawa widoczności i bezpieczeństwa – informuje Głazik. – Wszystkie te prace miały charakter porządkowy i zostały wykonane w odpowiedzi na zgłoszenia oraz prośby mieszkańców. Wykonano je w ramach umowy na usuwanie dzikich wysypisk.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)