Rozmowa z Olgą Palamarchuk, Ukrainką, która od trzech lat mieszka w Lublinie.
• Skąd tak dobrze znasz język polski?
– Trochę się uczyłam. Poza tym mam polskie korzenie, babcia była Polką.
• Co studiujesz? Gdzie pracujesz?
– Skończyłam studia licencjackie na logistyce UMCS. Niedawno rozpoczęłam pracę w biurze rekrutacji uczelni. Zajmuje się pracą biurową i pomagam zagranicznym studentom w procesie zapisywania się na studia.
• Ukraińcom trudniej jest rozpocząć naukę na polskiej uczelni?
– Jeśli ktoś naprawdę chce, to nie będzie miał problemów, ale jeśli ktoś musi studiować w Lublinie, bo np. rodzice mu kazali, a sam niekoniecznie ma na to ochotę, to siłą rzeczy będzie szło mu to gorzej. Tak samo jest z językiem. Jak przyjechałam, nie znałam świetnie polskiego, ale dużo czytałam po polsku i rozmawiałam.
• Czy trudno było załatwić wszystkie formalności związane z wyjazdem do Polski?
– Ubieganie się o wizę czy pozwolenie na pobyt to rzeczywiście długi i dosyć skomplikowany proces, ale uważam, że jeśli komuś naprawdę zależy, to nie powinien mieć z tym żadnych problemów. Wszystkiego można dowiedzieć się w odpowiednim urzędzie, wystarczy tam pójść.
Procedury związane z przyjazdem i pobytem w Polsce trwają długo, ale wydaje mi się, że nie jest to jakiś kaprys urzędników. Nie jest przecież tak, że tylko kilka osób ubiega się o wizę lub pozwolenie na pobyt. Składa się dużo dokumentów, więc samo ich sprawdzenie zajmuje sporo czasu. Ja osobiście wielkich problemów nie miałam. Jedyne trudności pojawiły się przy wyrabianiu wizy, bo przez półtora tygodnia nie można było się dodzwonić do konsulatu.
• Dlaczego wybrałaś Polskę?
– Zdecydowałam się na przyjazd do Polski, bo moja babcia była Polką i mój ojciec kiedyś mieszkał w Polsce. Wiedziałam, że tutaj będę miała więcej możliwości niż na Ukrainie. Zanim przyjechałam na studia do Lublina, byłam dwa tygodnie w Krakowie. Bardzo mi się podobało i postanowiłam, że muszę zamieszkać w Polsce.
• Co ci się najbardziej podoba w Lublinie?
– Z atrakcji turystycznych Stare Miasto, która nie zostało tak bardzo zniszczone podczas wojny. Fajna atmosfera jest również na zamku. Jest mi tutaj bardzo dobrze. Nie spotkałam się też z niczym nieprzyjemnym ze strony mieszkańców. Spokojnie mogę polecić pracę i studia w tym mieście.
• Jakie masz plany na przyszłość?
– Obecnie skupiam się na tym, by złożyć dokumenty na studia magisterskie. W dalszej przyszłości bardzo chciałabym znaleźć pracę w zawodzie, interesująca wydaje mi się praca spedytora. Chcę też ubiegać się o polskie obywatelstwo.