Dobra wiadomość - operator telewizji Polsat Grzegorz Serej z Lublina, który ponad rok temu wpadł pod ratrak w Rąblowie i stracił nogę, wraca do pracy.
- Dzięki wsparciu mojego pracodawcy, telewizji Polsat, mam tak zaawansowaną technologicznie nogę. Pozwoliło mi to szybciej wrócić do pracy, do funkcjonowania - mówi w Wydarzeniach Polsatu Grzegorz.
Bez pomocy stacji, Fundacji Fuga Mundi i prywatnych osób Grzegorz do dziś jeździłby na wózku. NFZ co prawda finansuje leczenie, ale tylko częściowo. Osoby po takich urazach dostają niecałe 3 tys. zł, co nie wystarczyłoby nawet na protezę stopy.
- Są tacy, którzy po amputacji, po ciężkich urazach, uważają, że już ich życie się skończyło i z takim pacjentem jest bardzo ciężko. Natomiast tutaj był akurat taki przypadek, że on chciał żyć - mówi w rozmowie z Polsatem prof. Tomasz Mazurkiewicz z SPSK4 w Lublinie.
Zobacz także: Wypadek na stoku w Rąblowie: Kto zawinił?