![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W atmosferze sporu a nawet oskarżeń o antypolskość Rada Miasta podzieliła 2,5 miliona zł na imprezy z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Pieniądze trafią do trzech miejskich instytucji, co nie podoba się radnym PiS, którzy woleliby rozdać te pieniądze na oddolne inicjatywy
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Pieniądze trafią do Centrum Kultury, Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN oraz Warsztatów Kultury. Właśnie one mają przygotować największe atrakcje rocznicowe. Radnym PiS nie podoba się to, że miejskim instytucjom trzeba do tego dopłacać.
– Dlaczego nie zawarły w swoich programach i swoim budżecie różnych działań, które byłyby skierowane na 100-lecie niepodległości? – pytał na posiedzeniu radny Piotr Breś (PiS), którego zdaniem pieniądze powinny trafić gdzie indziej: – Na różne stowarzyszenia, na szkoły, na dofinansowanie różnych inicjatyw zewnętrznych.
"Antypolski spektakl"
Prezydent zdecydował inaczej, a Rada Miasta zatwierdziła proponowany przez niego podział pieniędzy. Największa kwota, ponad 1,4 mln zł, trafi do Centrum Kultury, które przygotuje m.in. powtórki dwóch plenerowych widowisk cieszących się w zeszłym roku wielką popularnością. – Dla nas to jest niezrozumiałe – stwierdził Breś. – To będzie powtarzanie tego, co wydarzyło się rok temu.
Jedną z powtórek będzie widowisko „Pogrom w przyszły wtorek” będące sceniczną adaptacją powieści Marcina Wrońskiego. Jego główny bohater, przedwojenny komisarz Maciejewski, rozwiązuje zagadkę przygotowywanego w Lublinie pogromu Żydów.
– Ten spektakl jest antypolski. Jestem zbulwersowana tym, ze taką sztukę się powiela i w tym roku będzie ona wystawiana ponownie – oburzała się radna Małgorzata Suchanowska (PiS). – Ja też mogę napisać książkę i też wystawiać sztukę, tylko za własne pieniądze, a nie publiczne – przekonywała radna przedstawiająca się jako plastyk-amator, która ostatnio zasłynęła przygotowaniem projektu pomnika Lecha i Marii Kaczyńskich. – Prawdziwi artyści pracują tak, że na siebie zarabiają, a nie ciągną środki finansowe z budżetu miasta.
Sen o mieście
Druga powtórka przygotowywana przez Centrum Kultury to widowisko „Sen o mieście”, barwna opowieść o historii Lublina, która w zeszłym roku była wystawiana kilkakrotnie i za każdym razem przyciągała na zamkowy dziedziniec ogromne tłumy.
– Na żaden z tych spektakli nie udało się wpuścić wszystkich chętnych – przypominał radnym Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina.
W tym roku widowisko ma być rozbudowane o wątki związane z odzyskaniem niepodległości i z 600-leciem fresków w zamkowej Kaplicy Trójcy Świętej.
Multimedialny portal
Okrągłe 800 tys. dotacji dostanie Ośrodek Brama Grodzka – Teatr NN, w którego planach (o wiele szerszych) jest m.in. multimedialny portal o przedwojennym Lublinie. Również to budzi zastrzeżenia radnych opozycji. – Dlaczego budowa portalu nie jest zlecana w trybie zamówienia publicznego, tylko bez konkurencji? – pytał przed głosowaniem Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.
Ośrodek ma także stworzyć wirtualne archiwum rodzinnych opowieści o międzywojennym Lublinie. – Nagrania, które mają być sporządzone, są procesem bardzo czasochłonnym, bardzo żmudnym – podkreślał prezydent Komorski. – Już teraz ośrodek Brama Grodzka-Teatr NN jest w posiadaniu nagrań, które plasują nas w światowej czołówce historii mówionej – przypominał.
250 tys. zł trafi do Warsztatów Kultury, których zadaniem będzie m.in. wplecenie wątków niepodległościowych do programów sztandarowych letnich festiwalu odbywających się w Lublinie: Nocy Kultury, Innych Brzmień, Carnavalu Sztukmistrzów i Jarmarku Jagiellońskiego.